Przejdź do treści
Przejdź do stopki

1100 razy na ratunek

Treść

Na Jaworzynie Krynickiej można jeszcze zjeżdżać na nartach. Wszystko wskazuje na to, że w święta na trasie nr 1 pojawią się miłośnicy białego sportu. Krynicka Grupa GOPR podsumowała zimowy sezon. Ponad 1100 razy ratownicy spieszyli z pomocą kontuzjowanym.

Wczoraj na Jaworzynie utrzymywała się temperatura 0 st. C. Było chłodno, wiał wiatr. Cała najdłuższa trasa nr 1 (ok. 2,7 km) była przejezdna (warunki śniegowe - niezłe). Jeżeli nie nastąpi nagłe ocieplenie, to w Święta Wielkanocne można będzie zrobić sobie przerwę w biesiadowaniu i wybrać się na narty. Kolej gondolowa będzie czynna. Dopiero w przyszłym tygodniu zostanie unieruchomiona. Wszystkie urządzenia zostaną poddane przeglądowi. Wagoniki ruszą dopiero przed długim kwietniowo-majowym weekendem.

Kończący się sezon był bardzo trudno dla GOPR. Ratownicy Krynickiej Grupy, obsługujący teren od Magury Małastowskiej po Suchą Dolinę, ponad 1100 razy wzywani byli do wypadków narciarskich. W książce wyjazdów zapisano ponad sto interwencji więcej niż przed rokiem.

- Taka tendencja jest charakterystyczna nie tylko dla nas - mówi naczelnik KG GOPR Marek Wiater. - Ostatnio uczestniczyłem w spotkaniu służb ratowniczych w Urzędzie Marszałkowskim. Koledzy z innych regionów potwierdzali, że u nich także nastąpił wyraźny wzrost zdarzeń. Jak już kilka razy podkreślałem, najczęstszą przyczyną wypadków na trasach, podobnie jak na drogach, jest brak rozwagi, brawura, nieliczenie się z innymi. Kończy się to zderzeniami i bardzo ciężkimi urazami ciała, a w konsekwencji długotrwałymi pobytami w szpitalu. (pg)

"Dziennik Polski" 2006-04-12

Autor: ab