Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Apel przed budżetem

Treść

NOWY SĄCZ. Do protestu przeciw zdjęciu dotacji na remont żłobka na Plantach dla Małej Galerii dołączył wczoraj Związek Polskich Artystów Plastyków.

Zdaniem jego zarządu, decyzja Komisji Budżetowo - Gospodarczej Rady Miasta, która przygotowała poprawkę do prezydenckiego projektu budżetu miasta na 2006 rok, niweczy ambitne plany artystyczne.

Sądecki oddział ZPAP od 16 lat dzieli pomieszczenia dworku przy ul. Jagiellońskiej 76 z Małą Galerią.

"Podobnie jak gospodarze Galerii mieliśmy nadzieję, że po wielu latach oczekiwań, skończą się wreszcie problemy lokalowe poważnie ograniczające działalność wystawienniczą i administracyjną Związku" - napisał Józef Pogwizd, prezes Zarządu oddziału ZPAP w liście otwartym do radnych Nowego Sącza.

Z nową siedzibą i kierownictwo Małej Galerii i ZPAP wiążą ambitne plany. Chcą tam organizować międzynarodowe plenery malarskie i rzeźbiarskie. Chcą, by dzieła ich uczestników pozostały w parku, jako rzeźby plenerowe. Związek liczył, że zamiast w Dawnej Synagodze, doroczne wystawy zrzeszonych w nim członków będzie mógł urządzać w nowej siedzibie. Miała tam również powstać stała galeria prac nieżyjących sądeckich malarzy: Ewy Harsdorf, Bolesława Barbackiego i innych. "Decyzja komisji budżetowej niweczy te plany, a społecznie pracującym artystom odbiera energię do działania. Apelujemy do Pań i Panów Radnych o rozważne dzielenie publicznych pieniędzy" - kończą swój list otwarty artyści ZPAP.

Podobny apel rozesłali do radnych Alicja Hebda, dyrektor Małej Galerii i prof. Andrzej Szarek.

Przypomnijmy, że na wniosek grup radnych doszło do przesunięć w prezydenckim projekcie budżetu miasta na 2006 rok. Między innymi kwotę 900 tys. zł przeznaczonej na kontynuację remontu nowej siedziby Małej Galerii przesunięto na inne inwestycje.

Marek Oleniacz, przewodniczący Komisji Budżetowej: - Mała Galeria przegrała z wcześniejszymi ustaleniami radnych. Zresztą nie było tej kwoty na remont w pierwszym projekcie budżetu, który dostaliśmy od prezydenta, lecz pojawiła się dopiero w prezydenckiej autoporawce do projektu. Na dzisiaj nie widzę pola manewru - powiedział "Dziennikowi".

Wiceprezydent Stanisław Kaim zamierza dziś podczas sesji budżetowej przekonywać radnych, by wycofali zmianę i zgodzili się na finansowanie remontu. W razie niepowodzenia, pieniędzy na remont żłobka będzie szukał gdzie indziej, np. w uwalnianych środkach zarezerwowanych jako wkład miasta w inwestycje dotowane z funduszy UE. Nie wszystkie wnioski wygrają. Wówczas zarezerwowane na nie pieniądze (ok. 7 mln zł) można wydać na inne cele. (MONK)

"Dziennik Polski" 2006-01-31

Autor: ab