Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Będzie nowy sprzęt dla szpitala

Treść

NOWY SĄCZ. Rada Społeczna sądeckiego szpitala pozytywnie zaopiniowała zakup specjalistycznej aparatury do diagnostyki dla Oddziału Neonatologii z Intensywną Terapią oraz laparoskopu z histeroskopem dla Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. Nowy sprzęt zostanie zakupiony m. in. z pieniędzy, które wpłynęły na konto lecznicy po sprzedaży jednego ze szpitalnych budynków Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie.

Dyrektor sądeckiego szpitala Artur Puszko nosił się od dawna z zamiarem zakupu medycznej aparatury dla najmłodszych pacjentów. Oddział Neonatologii z Intensywną Terapią dostanie 35 nowoczesnych łóżeczek na kółkach. Ordynator oddziału Irenie Gawrońskiej marzy się, aby można je było nałożyć na łóżko matki. Na liście zakupów znalazło się także urządzenie do badania poziomu bilirubiny u noworodków mających żółtaczkę. Mając taką aparaturę, nie trzeba będzie pobierać maluszkom krwi do badania.

- Mamy pozytywną opinię Rady Społecznej szpitala dotyczącą zakupów aparatury - powiedział "Dziennikowi" Marcin Rolka, wicedyrektor szpitala ds. administracyjnych. - Teraz musimy ogłosić przetarg. Sądzę, że za dwa, najdalej trzy miesiące aparatura dla noworodków będzie już na oddziale. Na wykazie zakupów znalazł się też nowy laparoskop z histeroskopem dla oddziału ginekologiczno-położniczego, który kosztuje 120 tys. zł. Mamy jedno takie urządzenie na bloku operacyjnym i koniecznie trzeba kupić drugie. Jest stale używane. Jak każda aparatura, ma określoną wytrzymałość. Nie widzę przeszkód, aby zakupić je na raty. Niewykluczone, że nowy laparoskop trafi do szpitala na oddział ginekologiczno-położniczy razem z innymi zakupami.

Wicedyrektor Rolka uważa, ze byłaby to komfortowa sytuacja dla szpitala. Z tej aparatury korzystałby nie tylko ginekologia, ale także, w razie potrzeby, także inne oddziały.

Małgorzata Niemiec, ordynator oddziału ginekologiczno-połozniczego nie ukrywa, że o laparoskop z histeroskopem zabiega od dawna.

- Wykonywanie operacji ginekologicznych metodą laparoskopową jest oszczędniejsze jeśli chodzi o koszty leczenia chorych - mówi ordynator Małgorzata Niemiec. - Pacjentki operowane laparoskopem szybciej dochodzą do zdrowia. Szybciej mogą też wyjść do domu w pierwszej, albo drugiej dobie po operacji. Natomiast jeśli chore operowane są metodą tradycyjną, są wypisywane do domu dopiero w piątej, albo szóstej dobie.

(MIGA)

"Dziennik Polski" 2006-06-30

Autor: ab