Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bez ryzyka i emocji

Treść

Krzysztof Włodarczyk obronił mistrzowski pas federacji WBC wagi junior ciężkiej, pokonując w Bydgoszczy Portorykańczyka Francisco Palaciosa niejednogłośną decyzją sędziów. Obaj pięściarze rozczarowali jednak kibiców, tocząc pojedynek wyrachowany, z małą ilością celnych ciosów i emocji.
Miało być inaczej, szczególnie że frontalny atak zapowiadał Palacios. Tymczasem już początek starcia pokazał, że Portorykańczyk nie ma zamiaru ryzykować, obawiając się skutecznej kontry Polaka. Także Włodarczyk nie zdecydował się na otwartą walkę, czekając raczej na ruch przeciwnika. I to się nie zmieniło, z nielicznymi wyjątkami, aż do ostatniego gongu. Palacios co prawda wydawał się bardziej ruchliwy, dynamiczny, niby wyprowadzał więcej ciosów, ale niewiele z nich dochodziło do celu. Broniący pasa Polak skutecznie przyjmował uderzenia na rękawice, ani razu nie poczuł się zagrożony. Niestety, taktyki swej nie zmienił także Włodarczyk - niestety dla widowiska. Bał się, że jeden przypadkowy cios może pokrzyżować mu plany, stąd przez pełne dwanaście rund boksował z wyrachowaniem. Tylko w siódmej i ostatniej odsłonie nasz pięściarz przyspieszył, zaatakował bardziej zdecydowanie, jednak niczego to nie zmieniło. Po końcowym gongu obaj zawodnicy podnieśli ręce do góry, bardziej przekonany o swym sukcesie był Palacios. Jego zdanie podzielił jeden z sędziów, punktując 115:113 na korzyść pretendenta. Dwaj pozostali arbitrzy nie mieli jednak wątpliwości, przyznając zwycięstwo Włodarczykowi 116:114 oraz 118:112. Polak po wszystkim starał się usprawiedliwiać obraną taktykę. - Walczyłem bezpiecznie dla siebie, a Francisco nie podjął żadnej ryzykownej akcji. Wyprowadzał jeden, dwa, trzy ciosy, które wyłapywałem na ręce, starałem się je blokować i kontrować, ale nie zawsze wychodziło tak, jak chciałem. Palacios mnie zaskoczył, bo kiedy się przyjeżdża do kraju przeciwnika, głośno krzyczy, że się odbierze pas, to trzeba zaryzykować. Zdziwiłbym się, gdyby zawodnik - przez większą część walki uciekający - został uznany za jej zwycięzcę - powiedział.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-04-04

Autor: jc