Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Boć to chełmska śliwowica...

Treść

ŁĄCKO. Ksiądz z Chełma pędzi śliwowicę według łąckiej receptury

- Będziemy się z nim mierzyć i na jakość trunku i na poezję - tak Franciszek Młynarczyk, wójt gminy Łącko, zareagował na wiadomość, że ks. Antoni Tworek z Chełma pod Bochnią wykorzystał łącką recepturę do produkcji własnej śliwowicy.

O planach proboszcza Tworka, który chce zarejestrować chełmską śliwowicę jako produkt regionalny, napisała wczoraj "Gazeta Wyborcza". Ksiądz wyznał dziennikarzowi, że recepturę produkcji śliwowicy poznał przed laty podczas swojej kilkuletniej duszpasterskiej pracy w Łącku. Wykorzystując nabytą wiedzę, sam zaczął pędzić trunek w latach 70. Robi to do dziś. Teraz postanowił zrobić krok w kierunku legalizacji produkcji.

Złożył już w Urzędzie Marszałkowskim wniosek o rejestrację produktu o nazwie "Śliwowica wyborna - przedni destylat z Chełmskiej Góry nad Rabą" - jako tzw. produkt regionalny - donosi "Gazeta".

- Będziemy przeciwko temu protestować, jeśli będzie możliwość prawna, choć mamy zarejestrowany w urzędzie patentowym znak towarowy, lecz niestety nie recepturę - mówi wójt Młynarczyk. - Zresztą nie sądzę, by ksiądz Tworek do końca poznał recepturę łąckiej śliwowicy. Nasi sadownicy pilnie jej strzegą i jeśli nawet uchylili przed nim rąbka tajemnicy, to na pewno nie do końca - dodaje wójt.

Jego zdaniem, żadna śliwowica nie może się równać z łącką, na której smak i aromat wpływa jakość śliwek węgierek rosnących w specyficznym, górzystym mikroklimacie Łącka i okolic. Śliwowica księdza Tworka również nie może konkurować ilością. Jak sam wylicza, ma tylko dwieście śliw, z których produkuje około stu butelek wódki rocznie, podczas gdy łąccy sadownicy mają łącznie 600 hektarów sadów.

Na etykietkach pędzonego przez siebie trunku proboszcz z Chełma umieścił wierszyk: "Czerstwość wzejdzie na twe lica, boć to chełmska śliwowica...", łudząco podobny do słynnej łąckiej rymowanki: "Daje krzepę krasi lica, nasza łącka śliwowica".

Według Franciszka Młynarczyka, ksiądz Tworek świadomie powołuje się na śliwowicę łącką, by podkreślić, że produkowany przez niego trunek nawiązuje do starej, łąckiej tradycji.

- Myślę, że jeden ksiądz nie będzie dla nas konkurentem, ale będziemy się próbować z nim mierzyć i na poezję i na jakość trunku. Nie wykluczam również podjęcia kroków prawnych - dodaje wójt.

(MONK)

"Dziennik Polski" 2006-04-07

Autor: ab