Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Budżet do poprawki

Treść

Większościowa koalicja radnych Klubów "Prawica" i Chrześcijański Ruch Samorządowy (12 mandatów w 23-osobowej Radzie) próbowała przeforsować poprawkę Komisji Budżetowo-Gospodarczej dotyczącą rozdysponowania na proponowane przez nich inwestycje kilku milionów z ponad 250-milionowego budżetu. Nie udało się, ponieważ Antoni Rączkowski i Bożena Jawor, radni "koalicji budżetowej", opuścili salę obrad przed głosowaniem.

Kiedy jasne było, że dwójka z ich grona z sobie znanych powodów nie zagłosuje za poprawką, koalicjanci doprowadzili do odrzucenia prezydenckiego projektu uchwały budżetowej.

Wcześniej prezydent zgodził się na niektóre propozycje zgłoszone przez radnych, m. in. na przesunięcie 5 mln zł z wykupu gruntów pod tzw. północną obwodnicę miasta oraz ściągnięcie 1 mln zł przeznaczonych na remont siedziby Nowosądeckiego Inkubatora Przedsiębiorczości i rozdysponowanie ich na inne inwestycje.

Ujął w autopoprawce do budżetu zgłoszoną przez Komisję Budżetową budowę trasy nad Łubinką za 1,9 mln zł, na życzenie radnych dołożył 200 tys. zł na budowę oświetlenia ulic i wpisał do planowanych inwestycji salę gimnastyczną przy SP nr 17 za 1,56 mln zł.

Prezydent nie zgodził się natomiast z propozycją przeznaczenia 950 tys. zł z planowanego remontu nowej siedziby dla miejskiej Małej Galerii na inne cele oraz ze zmniejszeniem o ok. 700 tys. zł wydatków na administrację, w tym pensje dla urzędników. Nie zgodził się również skreślić 550 tys. zł z budowy odcinka chodnika przy ul. Lwowskiej prowadzącej do Miasteczka Galicyjskiego, nie zrezygnował też z finansowania dokumentacji przebicia ul. Mickiewicza w kierunku Bulwaru Narwiku 240 tys. zł.

Pieniądze odzyskane w ten sposób radni chcieli przeznaczyć m. in. na wykup kamienicy na ul. Krakowskiej (1 mln zł), by w przyszłości można było wyprostować zakręt i na jedenaście mniejszych inwestycji remontowych ulic i chodników. Prezydent nazwał ich propozycje: "litanią nowych zadań inwestycyjnych, z których znaczna część jest niedoszacowana i nie przygotowana". Zdaniem prezydenta, większość tych zadań nie doczekałaby się na realizację ze względu na brak dokumentacji technicznej. Zasugerował, że przesuwanie pieniędzy na chodniki osiedlowe to element rozpoczętej już przez niektórych radnych kampanii przed wyborami samorządowymi.

Radni, poza wiceprzewodniczącym Kazimierzem Cabakiem (szefem Klubu SLD), z taką oceną Rady przez prezydenta się nie zgodzili.

Jerzy Wituszyński, broniąc poprawek mówił, że lista inwestycji, które proponuje Komisja Budżetowo-Gospodarcza była konsultowana z mieszkańcami osiedli. - Dla przeciętnego sądeczanina najważniejsza jest jego ulica - mówił.

Sesji budżetowej przysłuchiwała się Alicja Hebda, dyrektor Małej Galerii w Nowym Sączu. Dla niej przyjęcie poprawki budżetowej oznaczałoby, że remont nowej siedziby dla galerii (za 950 tys. zł) zostanie skreślony z budżetu. Sprzeciwili się temu wiceprezydent Stanisław Kaim, radny Artur Czernecki i wiceprzewodniczący Kazimierz Cabak.

Radny Tadeusz Nowak uznał, że dyskusja odsłoniła braki w projekcie uchwały, które trzeba uzupełnić i postawił wniosek formalny o zdjęcie z porządku obrad głosowania nad budżetem i odesłanie go do komisji merytorycznych Rady. Wniosek nie zyskał poparcia większości. Podobnie jak poprawka Komisji Budżetowo - Gospodarczej, przeciw której głosowali radni "Porozumienia Sądeckiego", SLD i dwójka niezrzeszonych. Przed głosowaniem natomiast wyszli Antoni Rączkowski i Bożena Jawor z Klubu "Prawica", pozbawiając koalicję (Prawica - ChRS) większości. Po głosowaniu wiceprzewodniczący Robert Sobol zarządził przerwę w obradach, podczas której "koalicja" przekonała większość do głosowania przeciw prezydenckiej wersji budżetu. Przeciw zagłosowało 15 radnych z klubów "Prawica", "Porozumienie Sądeckie" i "ChRS". Pięciu radnych poparło budżet (SLD + Bożena Jawor). Budżet miasta musi zostać uchwalony do końca marca. (MONK)

"Dziennik Polski" 2006-02-02

Autor: ab