Cena przepływu

Treść

Kontrowersje wokół wymiany wodomierzy

NOWY SĄCZ - Do połowy stycznia lokatorzy bloków należących do Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej na osiedlu Kochanowskiego muszą dokonać legalizacji liczników wody. Nie wszystkich na to stać, a dociekliwi sugerują nawet, że koszty tego przedsięwzięcia powinna pokryć spółdzielnia.

Mieszkańcy podają przykłady starszych osób, dostających 500 zł emerytury miesięcznie. Dla nich jednorazowy wydatek sięgający 50 zł stanowi duże obciążenie finansowe. Tyle właśnie trzeba zapłacić za legalizację licznika wody.

- W naszej spółdzielni taki zabieg powtarza się co pięć lat - dodaje jeden z lokatorów. - Widać jednak nie wszędzie obowiązuje to samo prawo. Mój brat ma własny dom w Nowym Sączu i 20 lat temu zainstalował taki licznik. Od tego czasu nikomu nie przyszło do głowy, by sprawdzić, czy mechanizm działa prawidłowo.

Wiceprezes zarządu Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej Wiesław Bagnicki twierdzi, że każdy licznik wody powinien być legalizowany co pięć lat. Po takim czasie trzeba sprawdzić, czy podaje on prawidłowe wartości. Dotyczy to każdego takiego urządzenia, niezależnie od tego, czy zamontowano jest w bloku spółdzielcznym, czy w prywatnym mieszkaniu.

- Za legalizację płacą lokatorzy, bo liczniki są ich własnością - dodaje Wiesław Bagnicki. - Zresztą na takim właśnie finansowym współdziałaniu opiera się zasada spółdzielczości. Nawet, gdyby przyjąć inną formę rozliczenia, spółdzielcy i tak zostaliby obciążeni kosztami. Ci lokatorzy, których nie stać na jednorazowy wydatek za tę usługę, mogą wystąpić z wnioskiem o rozłożenie płatności na raty. Jestem przekonany, że zespoły administracji budynków rozpatrzą takie podania, jeśli tylko je otrzymają.

Wiesław Bagnicki przypomina, że przed laty w spółdzielniach obowiązywał niekorzystny dla lokatorów system rozliczania zużycia wody. Ponieważ nie było indywidualnych liczników, rozliczano się na podstawie tzw. normatywu, określającego średnie zużycie wody na osobę. Zmieniło to wprowadzenie liczników, dzięki którym spółdzielcy płacą za tyle wody, ile faktycznie zużyli. (SZEL)

"Dziennik Polski" 2005-01-13

Autor: kl