Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chcemy chronić młodzież

Treść

Z Jarosławem Narkiewiczem, członkiem Akcji Wyborczej Polaków na Litwie i posłem na Sejm Republiki Litewskiej, rozmawia Wojciech Kobryń
Co zdecydowało o tym, że parlament litewski przyjął ustawę o ochronie nieletnich, która zakazuje wszelkiej promocji i reklamy homoseksualizmu, biseksualizmu i poligamii?
- Ustawa ma szeroki zakres, a zakaz promocji postaw, o których pan wspomniał, jest tylko jednym z wielu punktów, o których mówi nowe prawo. Członkowie parlamentu doszli do wniosku, że nie można tolerować zachowań, które mają negatywny wpływ na dzieci. Zdecydowała o tym przede wszystkim obecna sytuacja w mediach, gdzie widzimy nasilenie przemocy, do której mają dostęp nieletni. Widzimy również próby pozytywnego przedstawiania homoseksualizmu czy biseksualizmu nie tylko w audycjach rozrywkowych czy publicystycznych, ale również w programach edukacyjnych. Tymczasem zapomina się, że są to postawy niezgodne z prawem naturalnym i chrześcijaństwem. Ustawa jednak nie jest dla nas w pełni satysfakcjonująca, ponieważ próbowaliśmy wprowadzić oddzielny punkt, aby jeszcze bardziej ograniczyć wpływy tych grup i uniemożliwić szerzenie niewłaściwych postaw seksualnych.
Unia Europejska lobbuje na rzecz homoseksualistów i innych "mniejszości seksualnych". Czy litewski parlament nie obawia się w tej sytuacji ostrej reakcji UE?
- Grupy homoseksualne, które chcą dla siebie niczym nieograniczonej swobody, na każde niepomyślne dla nich przepisy reagują bardzo głośno. Świadczy to o ich pragnieniu, by tego typu zachowania były jeszcze bardziej promowane, i jestem pewien, że nie obejdzie się bez nacisków UE. Mimo to Litwa jest niepodległym państwem, więc może uprawiać samodzielną politykę, choć lobbing w kierunku tych grup oczywiście nie jest wykluczony.
Środowiska gejowskie zapowiedziały, że zwrócą się do prezydenta Valdasa Adamkusa, by odrzucił tę ustawę. Czy weto jest możliwe?
- Zasadniczym pytaniem jest, czy obecny prezydent zatwierdzi tę ustawę, czy też zostawi ją swojemu następcy Dalii Grybauskaite.. Ale osobiście myślę, że prezydent ją podpisze.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-06-18

Autor: wa