Czarne chmury nad sądeckim pogotowiem
Treść
Czarne chmury zawisły nad pogotowiem ratunkowym w Nowym Sączu.
Czy podzieli los zakopiańskiego pogotowia? Może się tak zdarzyć jeżeli dłużnicy dalej będą zwlekać z należnościami. Szpital w Nowym Sączu zalega pogotowiu już prawie 200 tysięcy złotych. Oliwy do ognia dolewa Narodowy Fundusz Zdrowia, który od maja nie płaci za zabiegi ponadlimitowe. Dyrektor sądeckiego pogotowia Danuta Cabak- Fiut domaga się pieniędzy już na drodze sądowej. Koło niestety zamyka się. Szpital na razie nie wypłaci należności, bo sam jest mocno zadłużony i zaczyna zwalniać pracowników. Sprawa jest poważna, bo dotyczy największego po Krakowie pogotowia w Małopolsce. Na pomoc sądeckich ratowników liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców Sądecczyzny.
Autor: DW