Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czas na Ligę Mistrzów

Treść

Siatkówka - Muszynianka/Fakro

Mimo, że sezon w ekstraklasie siatkówki kobiet zakończył się kilka tygodni temu, prezes i trener w jednej osobie Bogdan Serwiński nie ma wolnego czasu.

- Pracy jest bardzo dużo - opowiada Bogdan Serwiński. - Liga Mistrzów to dla nas zupełnie coś nowego. W tej sprawie byłem w Warszawie, aby dowiedzieć się, jak ma wyglądać organizacja zawodów. Na przykład do piątku mam podać pełny skład osobowy biura. Do każdego elementu spotkania ma być oddelegowany inny człowiek. Ktoś będzie odpowiedzialny za sędziów, ktoś inny za oprawę, reklamę i media. Również do piątku mam podać ostateczną nazwę zespołu.

- Liga Mistrzów to duże wyzwanie. Ale żeby coś zdziałać musi powstać dobry zespół. Jak dzisiaj wygląda skład drużyny?

- Obecnie mam dziewięć zawodniczek. Chęć gry w Muszynie wyraziły niemal wszystkie. Problem mam na trzech pozycjach. Wciąż nie wiem, czy zostaną Joanna Mirek i Milena Rosner. Obie mają dać mi ostateczną odpowiedź po powrocie z USA. Do Stali Bielsko-Biała powróciła Monika Śmak. Szukam więc drugiej rozgrywającej. Rozmawiam z wieloma zawodniczkami. Jeśli nie znajdę chętnych w Polsce, to poszukam poza granicami.

- Kiedy zacznie pan spać spokojniej, bo będzie wiadomo, kto będzie bronił barw Muszyny i jak to będzie z Ligą Mistrzów?

- Sądzę, że odpowiedź na dręczące mnie pytania powinienem otrzymać 5-6 czerwca. Natomiast jeśli chodzi o LM, to pod koniec czerwca, po losowaniu, okaże się, czy los był dla nas łaskawy oraz jakie z tego wynikną koszty. (JEC)

"Dziennik Polski" 2006-05-31

Autor: ab