Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czujnik dla bezpieczeństwa

Treść

Każdy sezon grzewczy wiąże się z informacjami o zatruciach czadem. Oczywiście właściciele pieców w z tym problemem mają do czynienia przez cały rok, ale szczególnie jesienią i zimą problem się nasila. I choć teoretycznie nasza świadomość na temat jest coraz większa, to jednak w dalszym ciągu cichy zabójca jest bardzo groźny. Rozwiązaniem są czujniki czadu, które uratowały już niejedno życie i bez problemu można dopasować idealne rozwiązanie do swoich potrzeb.

Jak wybrać czujnik tlenku węgla?

Niewielki czujnik czadu monitoruje jakość powietrza w pomieszczeniu. Specjalne ogniwo elektrochemiczne, gdy dostanie się do niego tlenek węgla, uruchamia alarm. Samo działanie jest więc niezwykle proste i wykorzystuje proste procesy chemiczne. Dzięki temu można być pewnym, że czujnik zadziała zawsze, gdy będziemy tego potrzebować.

Niebezpieczny dla życia i zdrowia tlenek węgla jest niewyczuwalny dla człowieka. Nie ma zapachu ani barwy, więc nie jesteśmy w stanie na tyle wcześnie wykryć zagrożenia, by mu zapobiec. Czad powstaje w procesie niepełnego spalania materiałów palnych takich jak na przykład węgiel, benzyna, gaz, drewno czy ropa. To oznacza, że wytwarza się, gdy nie jest dostarczana wystarczająca ilość tlenu. Dlatego właśnie źle wentylowane łazienki czy kuchnie są miejscami, gdzie najczęściej jest problem gromadzenia się czadu. Poza tym tlenek węgla bardzo szybko i łatwo miesza się z powietrzem, a tym samym gromadzi się pod sufitem, a następnie wypełnia coraz większą część pomieszczenia.

Objawy zatrucia tlenkiem węgla

Czad jest bardzo groźny, ponieważ nie jesteśmy w stanie go wyczuć, więc nie wiemy, że go wdychamy. Nawet pierwsze objawy zatrucia bardzo łatwo można pomylić z innymi niedyspozycjami. Specjaliści wskazują, że przy niskim stężeniu mogą one być podobne do dolegliwości układu pokarmowego. Wiele osób skarży się na mdłości, ból głowy czy też zmęczenie. Przy większym stężeniu (około 400 ppm) objawy się nasilają i pojawiają się zawroty głowy. Im więcej będzie czadu w powietrzu, tym szybciej stracimy przytomność, a zanik oznak życia nastąpi w przeciągu kilkunastu minut. I nawet jeśli zostanie nam udzielona pomoc w odpowiednim momencie, to może dojść do nieodwracalnych zmian na przykład w układzie nerwowym. Czad powoduje bowiem zniszczenia w organizmie i nie zawsze mamy gwarancję powrotu do zdrowia.

Cichy zabójca

Wiele osób – szczególnie wtedy, gdy taki wypadek zdarzy się znajomym lub rodzinie, zaczyna zastanawiać się, jak wybrać czujnik czadu. To szczególnie ważne, gdy w domu są dzieci, osoby starsze lub cierpiący na choroby serca czy układu oddechowego. Dla nich zatrucie tlenkiem węgla może być szczególnie niebezpieczne. Czujnik czadu staje się więc obowiązkową inwestycją w domach, w których korzysta się z gazu. Chodzi tu zarówno o kuchenki, jak i o piecyki. Poza tym koniecznie trzeba zwrócić uwagę na jakość instalacji wentylacyjnej. Czasem okazuje się, że zbyt szczelne okna oraz zaklejanie kratek mogą nam tylko zaszkodzić, bo ochrona przed zimnem sprawia, że nie ma obiegu powietrza w domu czy w mieszkaniu. Dlatego właściciele i zarządcy nieruchomości są zobligowani do okresowej kontroli przewodów wentylacyjnych. Jest to szczególnie istotne w starszym budownictwie, ponieważ tam zdarza się zjawisko cofania się spalin z powodu wadliwych połączeń i na przykład mocnego wiatru. W efekcie można się zatruć czadem w mieszkaniu, w którym nawet nie ma urządzeń wykorzystujących gaz. Spaliny przez przewody kominowe dostaną się od sąsiadów.

Jak uniknąć zatrucia?

Najprostszym sposobem zminimalizowania ryzyka zatrucia jest zadbanie o prawidłową wentylację domu. Wówczas dostarczamy odpowiednią ilość tlenu do spalania w takich urządzeniach jak piecyk gazowy, kuchenka czy kominek. Poza tym można szybko wywietrzyć pomieszczenie, pozbywając się resztek czadu. Trzeba również dbać o sprzęt w mieszkaniu czy domu, a okresowe przeglądy należy traktować z należytą sumiennością. Niezwykle istotne będzie oczywiście sprawdzanie drożności przewodów kominowych. Nigdy nie wolno ich zaklejać. I warto zainwestować w czujniki czadu. Niewielkie i niedrogie urządzenia mogą naprawdę uratować nam zdrowie i życie.

Dobry czujnik czadu

W wielu miejscach można kupić czujnik czadu i koniecznie musimy pamiętać o tym, by posiadał on atesty odpowiednich instytucji. Urządzenie powinno być zamontowane w wolnej przestrzeni – około półtora metra nad podłogą i w odległości mniej więcej pięć metrów od potencjalnego źródła czadu, jakim może być kominek, piecyk gazowy czy kuchenka. W sklepach dostępna są czujniki, które działają autonomicznie, jak i te, które mogą być częścią bardziej rozbudowanego systemu alarmowego. Ten jednak zawsze będzie uzależniony od zasilania. I dlatego popularne są czujniki na baterie, które można montować w różnych miejscach. Wybierając urządzenie, trzeba zwrócić uwagę na certyfikaty oraz głośność alarmu czy sposób sygnalizacji – dźwiękowej i świetlnej. Poza tym zawsze trzeba wybierać urządzenia dostosowane do kubatury pomieszczenia.

Autor: Silesian