Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czwarty termin

Treść

NOWY SĄCZ - Prawdopodobnie dziś firma Drog-Bud zakończy ostatnie prace przy budowie nowej nawierzchni ul. Rejtana. Roboty przeciągnęły się o kilka tygodni. Konsorcjum wykonawców pod przewodnictwem Zakładu Usług Malarsko-Drogowych za każdy dzień opóźnienia, licząc od 16 listopada, zapłaci karę wartości 0,1 procenta inwestycji wartej 3,35 mln zł.


Budowa miała trwać 60 dni i zakończyć się przed 1 listopada. W trakcie jednak okazało się, że trzeba przełożyć wodociąg. Potem władze miasta zarządziły przerwę w budowie przed dniem Wszystkich Świętych. Nowy termin otwarcia drogi wyznaczono na 15 listopada, ale i z tego terminu wykonawca się nie wywiązał, ponieważ - jak wyjaśniał Andrzej Sarata, dyrektor Zakładu Usług Malarsko-Drogowych i przedstawiciel konsorcjum wykonawców - nie sprzyjała pogoda. Opady deszczu opóźniły położenie ostatniej, ścieralnej warstwy nawierzchni asfaltowej. Kolejny termin zakończenia prac to był miniony piątek - 19 listopada.



- Jeśli nie będzie padać, bo warstwy ścieralnej nie można układać na deszczu - zastrzegał Sarata. Jednak padało i roboty znów się przedłużyły.


Wczoraj wykonawca miał rozpocząć układanie masy asfaltowej. Pod warunkiem, że powierzchnia drogi będzie sucha. Rano dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg uzyskał od wykonawcy obietnicę, że dziś droga będzie już przejezdna.


- W interesie wykonawcy jest jak najszybciej zgłosić nam inwestycję do odbioru. Przypominam, że licznik bije i każdego dnia naliczamy 3350 zł odsetek - mówił Czesław Żytkowicz.


Dyrektor Sarata uważa, że jednym z powodów opóźnienia jest przedświąteczna przerwa w inwestycji. Kiedy była najlepsza pogoda, maszyny - na życzenie inwestora - stanęły na kilka dni.


Wczoraj trwały prace przy odśnieżaniu i osuszaniu drogi. Do wieczora Drog-Bud miał położyć ostatnią warstwę nawierzchni.


- Teoretycznie w środę powinniśmy skończyć - znów obiecywał Andrzej Sarata.

(MONK)
"Dziennik Polski" 2004-11-24

Autor: kl