Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dźwięk z perły

Treść

NOWY SĄCZ. Anna Dróżdż, uczennica szkoły muzycznej pierwsza zagrała na nowym steinway` u zakupionym dla "Sokoła"

Prawie dwa miliony złotych kosztowało do tej pory wyposażenie "Sokoła". Nowy największy z produkowanych na świecie fortepian steinway, jest drugim instrumentem tej marki w posiadaniu Małopolskiego Centrum Kultury w Nowym Sączu. Wczoraj zagrano na nim publicznie po raz pierwszy. W najbliższych miesiącach nad sceną główną zostaną zainstalowane klasyczne, pięćdziesięciogłosowe organy koncertowe. "Sokół" stał się najlepiej wyposażonym domem kultury w Małopolsce, a dzięki zakupionemu teraz fortepianowi, jedną z najatrakcyjniejszych dla muzyków placówką kultury w kraju.

Wczorajszej prezentacji steinway'a nadano niezwykłą rangę. Trzy uczennice Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Nowym Sączu dały pierwszy publiczny koncert dla dziennikarzy i pracowników placówki kultury. O samym instrumencie, okolicznościach jego zakupu i wyposażeniu "Sokoła" w sprzęt z najwyższej półki, mówił dyrektor Antoni Malczak.

- Steinway został zakupiony z zeszłorocznych środków pozyskanych z ministerstwa. Wniosek zaopiniował marszałek Janusz Sepioł - przypomniał dyrektor Malczak. - To perła w naszym wyposażeniu, a wśród fortepianów można by go porównać z mercedesem. Jest chlubą najbardziej renomowanych sal koncertowych. Na świecie są dwie fabryki steinway'ów: w Hamburgu i Nowym Jorku. W hamburskiej fabryce mieliśmy do wyboru sześć instrumentów. Wyboru dokonał jeden z najlepszych specjalistów od mechaniki fortepianów, Marek Buczniewicz, polecony nam przez Waldemara Malickiego. Wybrał jeden z dwóch najlepszych. Była obawa o transport, ale przyjechał w ogrzewanym samochodzie. 80 procent części wykonano w nim ręcznie, w przeciwieństwie do instrumentów japońskich, które składają roboty.

Do tej pory rolę fortepianu koncertowego spełniał mniejszy, busendorfer, o długości 2,14 m, sprowadzony przez wicekonsula Austrii na festiwal im. Ady Sari. "Sokół" spłacał go przez kilka lat. Ten steinway ma długość 2,74 cm i jest największym produkowanym przez fabrykę. Daje ogromne możliwości koncertowe. Dyrektor Malczak przypomniał, że "Sokół" ma jeszcze jeden instrument tej marki, blisko stuletni. Stoi w sali tanecznej nad salą im. Sichrawy. Został przekazany ponad 20 lat temu przez jednostkę ochrony pogranicza. W sali "Krokusa" służy dla akompaniowania jeszcze jeden fortepian, niemiecki schiedmayer.

- Szczęściu trzeba pomóc - stwierdził dyrektor Malczak. - Nie byłoby tego fortepianu, gdybyśmy sobie na to nie zapracowali 30-letnią pracą. Ubiegłoroczny jubileusz będziemy obchodzić w tym roku w godnej oprawie. Przybędą zakupione już w Niemczech klasyczne organy.

Wczoraj jako pierwsza zasiadła do instrumentu Anna Dróżdż, uczennica IV klasy sądeckiej szkoły muzycznej I stopnia, laureatka konkursu pianistycznego w Żaganiu. Po niej zagrały Karolina Szarysz i Halina Małysa z klasy Elżbiety Malczak.

W najbliższy czwartek, już dla szerokiej publiczności, odbędzie się pierwszy, historyczny koncert na tym instrumencie. Japonka Miku Omine wykona koncerty Chopina i Prokofiewa z towarzyszeniem orkiestry Filaharmonii Rzeszowskiej pod dyrekcją sądeczanina Roberta Naściszewskiego, którego talent odkrył Mieczysław Sokołowski, prowadzący w "Sokole" chór "Sokoliki". Ostatnie bilety jeszcze są. (WCH)

"Dziennk Polski" 2006-02-07

Autor: ab