Eksperci sprzeciwiają się planom minister edukacji dotyczącym wyrugowania wartości chrześcijańskich i patriotycznych z programów nauczania
Treść
To rugowanie wartości chrześcijańskich i patriotycznych w programach nauczania. Zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w podstawie programowej mają charakter ideologiczny – wskazali eksperci.
Barbara Nowacka zarówno w kampanii wyborczej, jak i już po objęciu resortu edukacji jako jedno ze swoich głównych zadań wskazywała ułatwienia dla uczniów w procesie nauczania.
– Będziemy uważnie przyglądać się programom nauczania, które wiem, że wymagają odchudzenia – mówiła minister Barbara Nowacka.
Podstawa programowa faktycznie jest bardzo rozbudowana, a podręczniki zawierają wiele szczegółów. W gęstwinie faktów czy definicji dzieciom często umykały podstawowe informacje z danego przedmiotu. Rodziło to frustracje oraz zniechęcenia uczniów i rodziców. Przez osiem lat problemem nie zajęła się poprzednia ekipa rządząca. Nowej władzy zmiany w podstawie zajęły zaledwie dwa miesiące.
– W jak najszybszym tempie ulżyć w programach nauczania – podkreślała szef resortu edukacji.
Minister Barbara Nowacka – reprezentująca skrajnie lewicowe poglądy – wykorzystała odchudzenie podstawy programowej do zideologizowania szkoły. Z programów nauczania wykreślono cały szereg tematów wskazujących na chrześcijańskie korzenie naszej kultury. Z listy lektur znikną m.in. fragmenty Biblii w tym „Pieśń nad pieśniami” czy Psalm 13 i 47 w tłumaczeniu Jana Kochanowskiego. Nie będzie też fragmentów „Wyznań” św. Augustyna.
– Pozbawienie nas dorobku myśli chrześcijańskiej i twórczości chrześcijańskiej będzie nieodżałowanym brakiem nie tylko w kształceniu kulturalnym ucznia, ale także wychowawczym – akcentowała Małgorzata Pilanowska, polonistka.
Z listy lektur znikną „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta, „Rozdziobią nas kruki, wrony” Stefana Żeromskiego czy utwory Tadeusza Gajcego. Duże zmiany będą w nauczania historii.
Ucząc się o niemieckiej polityce eksterminacji, uczeń nie dowie się już o Irenie Sendlerowej czy rodzinie Ulmów. Nie dowie się także o Witoldzie Pileckim czy św. Maksymilianie Kolbe. Te postaci też skreślono z podstawy programowej. Na lekcjach nie będzie omawiana sytuacja prawna Polaków pod okupacją niemiecka, czyli nie będzie przekazana wiedza o karze śmierci za pomoc Żydom.
– Taka redukcja podstaw programowych historii w połączeniu z likwidacją Historii i Teraźniejszości oznacza pozbawienie młodych ludzi przede wszystkim wiedzy oraz prawdy historycznej – zauważył Radosław Brzózka, filozof.
Usunięcie z programów nauczania wielu istotnych tematów z historii najnowszej uniemożliwi młodzieży rozumienie wielu zagadnień, które obecnie istnieją w przestrzeni publicznej. To także rugowanie patriotyzmu z programów.
Ideologia nie tylko wkradła się do zmian w nauczaniu języka polskiego czy historii. To skreślenia w podstawie programowej biologii.
Z tematów o układzie dokrewnym zniknęły informacje o tym, dlaczego nie należy przyjmować preparatów i leków hormonalnych bez konsultacji z lekarzem. Młodzież, ucząc się o rozmnażaniu i rozwoju człowieka, nie dowie się, jakie czynniki wpływają na rozwój dziecka poczętego.
– Teraz punktem odniesienia ma być społeczność LGBT, punktem odniesienia mają być rozszalałe osoby walczące za wszelką cenę o możliwość zabijania dzieci nienarodzonych – podsumował Radosław Brzózka.
Ministerstwo edukacji przestawiło zmiany w podstawie programowej na swojej stronie internetowej i zapowiedziało przeprowadzenie prekonsultacji od 19 lutego.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 14 lutego 2024
Autor: dj