Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Energetycy chcą więcej za prąd

Treść

Budowa jednej z największych w ostatnich latach inwestycji w polskiej energetyce dobiega końca. Blok o mocy 460 megawatów Elektrowni Łagisza w Będzinie, należącej do Południowego Koncernu Energetycznego (PKE) z Grupy Tauron, będzie oddany do użytku na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku. Indywidualnych odbiorców energii bardziej jednak interesują postulaty szybszego urynkowienia cen prądu dla gospodarstw domowych, co oznacza znaczne podwyżki.



Do sieci energetycznej popłynął pierwszy prąd z budowanego za blisko 2 mld zł nowego bloku energetycznego w Elektrowni Łagisza w Będzinie - poinformowano na wczorajszej konferencji prasowej Grupy Tauron w Katowicach. - Planowane przekazanie jednostki do eksploatacji nastąpi po 720-godzinnym rozruchu próbnym. Pierwsza energia z tego bloku została oddana do sieci w niedzielę - stwierdził Krzysztof Zamasz, wiceprezes Grupy Tauron. Nowy blok będzie spalał rocznie około 1,2 mln ton węgla przy jednoczesnej o jedną czwartą mniejszej emisji dwutlenku węgla niż stare bloki.

Blok w Łagiszy znalazł się na tworzonej przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (MAE) liście najnowocześniejszych elektrowni na świecie, dających wysoką sprawność i niską emisję CO2.

Poseł PiS Paweł Poncyljusz, były wiceminister gospodarki, wyraża zadowolenie z tych informacji. - Dziś sprawność nowoczesnych bloków wynosi około 49 procent. Natomiast te, które pracują w Polsce, często sięgają rzędu trzydziestu - trzydziestu paru procent - twierdzi Poncyljusz. Przyznaje jednak, że otwarcie bloku w Łagiszy to mało w stosunku do potrzeb na terenie Polski. - Już nie mówię o tym, że są tacy, którzy twierdzą, że w ciągu kilku lat może pojawić się realny deficyt prądu w Polsce, czyli że wzrost gospodarczy wymusza zwiększoną konsumpcję energii elektrycznej. A jak tych bloków nie przybywa, to nie bardzo jest skąd tę energię brać - zauważa Poncyljusz.

Dalsze inwestycje w polskiej energetyce planuje również Poznańska Grupa ENEA SA, która zamierza wybudować w Elektrowni Kozienice dwa nowe bloki energetyczne o mocy 1000 MW każdy, opalane węglem kamiennym. Oddanie ich do eksploatacji planowane jest w 2014 i 2015 roku.

Firmy energetyczne wysuwają postulaty częściowego urynkowienia cen energii dla większości gospodarstw przy zachowaniu "taryfy socjalnej". Krzysztof Zamasz przedstawił założenia tej koncepcji. Zgodnie z nią taryfa "dla gospodarstw wrażliwych", czyli "socjalna", mogłaby objąć ok. 40 proc. klientów zużywających łącznie ok. 30 proc. energii w grupie taryfowej G, czyli gospodarstw domowych. Objęłaby ona odbiorców zużywających nie więcej niż 1200 kilowatogodzin energii rocznie. Dla nich ceny pozostałyby na obecnym poziomie, podczas gdy pozostali odbiorcy w gospodarstwach domowych płaciliby ceny rynkowe.

Jacek Dytkowski, PAP

"Nasz Dziennik" 2009-02-17

Autor: ab