Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Euforia i prysznic

Treść

Kiedy polscy siatkarze pokonali w Toronto Brazylię na inaugurację tegorocznej Ligi Światowej, w ekipie zapanowała euforia. Po 24 godzinach Biało-Czerwoni zostali jednak sprowadzeni na ziemię, gdy sensacyjnie przegrali z Finlandią.

Nasi siatkarze nie wygrali z Canarinhos w meczu o stawkę od 10 lat. Nic zatem dziwnego, że w Toronto, w pojedynku rozgrywanym w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu, koniecznie chcieli tę serię przerwać. I ta sztuka im się udała. Od początku grali niezwykle skoncentrowani, walcząc o każdą piłkę. W pierwszym secie nie zdeprymowała ich nawet przewaga rywali (14:17), po emocjonującej końcówce przechylili go na swoją stronę. Grali dobrze, pewnie. Po wygraniu drugiej odsłony mogli sprawę rozstrzygnąć, w trzeciej prowadzili bowiem 16:13. Popełnili jednak trochę błędów, które wykorzystali Brazylijczycy. Ci potem doprowadzili do niesamowitego tie-breaka. Polacy odskoczyli w nim na 9:3, po czym... stanęli. Przeciwnicy zdobyli pięć kolejnych punktów i nagle nasi złapali wiatr w żagle. Wygrali! - Obie drużyny pokazały bardzo dobrą siatkówkę. Walczyliśmy o każdy punkt, to cenne, ale cały czas mamy wiele elementów do poprawienia - zauważył trener Andrea Anastasi. Włoch chyba sam nie sądził, że jego słowa błyskawicznie się sprawdzą. Dzień później nasi rywalizowali bowiem z Finami i wydawało się, że zwyciężą bez większych problemów. Tymczasem mecz przybrał zaskakująco wyrównany obrót, a w trzecim secie rywale naszych wręcz rozbili. Znów o wszystkim musiał rozstrzygnąć tie-break, w którym Polacy zagrali fatalnie, w przeciwieństwie do Finów. I tak sensacja, niemiła, stała się faktem. Dla naszych był to zimny prysznic. - To była dla nas dobra lekcja. Wierzymy, że co nas nie zabije, to nas wzmocni - przyznał kapitan Marcin Możdżonek. - Zgubiliśmy koncentrację i nie potrafiliśmy jej odnaleźć - dodał Anastasi.

Pisk

Wyniki grupy B
Polska - Brazylia 3:2 (25:22, 27:25, 25:27, 22:25, 15:12). Nowakowski (12), Winiarski (17), Bartman (20), Kubiak (12), Żygadło, Możdżonek (11) i Ignaczak (libero) oraz Ruciak, Kurek (1), Jarosz (10). Kanada - Finlandia 3:0 (33:31, 26:24, 25:23). Polska - Finlandia 2:3 (25:23, 23:25, 21:25, 25:22, 9:15). Nowakowski (5), Winiarski (18), Zagumny (2), Jarosz (10), Kubiak (11), Możdżonek (11) i Ignaczak (libero) oraz Ruciak (4), Żygadło (1), Kosok (4), Bartman (18). Kanada - Brazylia 3:2 (25:23, 20:25, 25:20, 24:26, 15:10).

Nasz Dziennik Poniedziałek, 21 maja 2012, Nr 117 (4352)

Autor: au