Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Euforia w Holandii i Rosji

Treść

Po efektownych zwycięstwach piłkarskich reprezentacji Holandii i Rosji w krajach tych zapanowała euforia przed Euro 2012. Zupełnie inne nastroje dominują natomiast w Portugalii i we Włoszech.

Najpierw o Rosji, bo to nasz rywal, uważany za faworyta rywalizacji w grupie A. Sborna dostarczała ostatnio krańcowych emocji. Po remisie z Litwą rosyjskie media pytały głośno, co z formą zawodników i obietnicami Dicka Advocaata. Wystarczyło kilka dni, by Holender mógł zatriumfować. Reprezentacja w świetnym stylu rozgromiła w Zurychu Włochy 3:0 i choć wynik mógł nieco mylić (gra była dość wyrównana, ale Italia popełniła katastrofalne błędy w obronie), to wywarł wrażenie. Media, w euforii, ogłosiły, że "to jest to", a nastroje starał się studzić tylko Siergiej Fursienko, prezes federacji. - To był tylko mecz towarzyski - powiedział, dodając jednak: - Z taką formą i takim podejściem piłkarze mogą myśleć o osiągnięciu najwyższych celów.
6:0 - takim wynikiem zakończyło się spotkanie Holandii z Irlandią Północną. Pomarańczowi zaprezentowali się z kapitalnej strony, szczególnie Robin van Persie, który zdobył dwa gole i przy dwóch kolejnych asystował. Napastnik Arsenalu Londyn wygrał przy tym rywalizację o miejsce w składzie, co zniesmaczyło jego głównego konkurenta. - Mam wrażenie, że wszystko było ustalone już wcześniej - wypalił Klaas Jan Huntelaar, co z kolei rozwścieczyło Berta van Marwijka. - Nie można tak mówić tuż przed mistrzostwami. Ja podejmuję decyzje i będę się z nich tłumaczył, lecz dopiero po turnieju - powiedział. Niezależnie od wszystkiego Holandia pokazała siłę. Krańcowe inne nastroje zapanowały za to w Portugalii. Ekipa oczekująca Euro z wielkimi nadziejami przegrała z Turcją 1:3 i był to jej drugi, kolejny nieudany mecz po remisie z Macedonią. Jakby tego było mało, jedną z bramek dla gości strzelił Pepe, a Cristiano Ronaldo nie wykorzystał rzutu karnego. Gra Portugalii, szczególnie w obronie, wyglądała koszmarnie, a jedynym, który zachował optymizm, był... Paulo Bento. - Zagraliśmy o wiele lepiej niż przeciw Macedonii, nasza forma powinna rosnąć. Z Turcją zabrakło nam tylko skuteczności - powiedział, ale minorowych nastojów nie poprawił. Martwi się Portugalia, martwią wspomniane na początku Włochy. Tamtejszym futbolem (klubowym) wstrząsają skandale, a kadra nie pozwala o nich zapomnieć. Z Rosją wypadła bardzo słabo, a na dodatek kontuzji barku doznał Gianluigi Buffon. Bramkarz uspokoił jednak, że na pierwszy mecz mistrzostw będzie gotowy. Zobaczymy. W innych spotkaniach uczestników mistrzostw Anglia pokonała Belgię 1:0, a Chorwacja zremisowała na wyjeździe z Norwegią 1:1. Wyspiarzy wynik jednak nie ucieszył, bo urazów doznali Gary Cahill i John Terry. Dla przetrzebionej kontuzjami drużyny kolejne absencje byłyby ciosem nokautującym. Także Chorwaci nie byli zadowoleni. - Musimy popracować nad skutecznością, być może problem leży w psychice - przyznał trener Slaven Bilic, który przekonał się, jak bardzo jego zespół traci na nieobecności Luki Modricia. Lider zespołu nie wybiegł na boisko z powodu choroby.

Pisk

Nasz Dziennik Poniedziałek, 4 czerwca 2012, Nr 129 (4364)

Autor: au