Euro zamiast złotego?
Treść
„Niezależność gospodarcza daje środki na wzmocnienie bezpieczeństwa. Euro tę niezależność osłabia” – mówi poseł do Parlamentu Europejskiego, Jacek Saryusz-Wolski z PiS.
Poseł do Parlamentu Europejskiego, Jacek Saryusz-Wolski, podawał powody, dla których Polska nie powinna przyjąć euro. Na konferencji w siedzibie partii tłumaczył, iż europejska waluta hamuje wzrost gospodarczy i przesuwa pieniądze z krajów biedniejszych do zamożniejszych, głównie Niemiec i Holandii.
– Następuje redystrybucja. Waluta euro, strefa euro jest rodzajem pompy, która wysysa dobrobyt i pieniądze z krajów uboższych i pompuje je do krajów bogatszych – powiedział Jacek Saryusz-Wolski.
Strefa euro to element polityki.
– Oferuje walutę, która nie jest dostosowana do potrzeb każdego z krajów, bo one są różne. Jest dostosowana do potrzeb największej gospodarki, gospodarki niemieckiej – zaznaczył poseł do Parlamentu Europejskiego.
Euro – jak uzasadnił polityk PiS – ogranicza wpływ państw narodowych na własną gospodarkę i zabiera elastyczność w reagowaniu na kryzysy. Państwu pozostają wtedy wyłącznie narzędzia fiskalne, to znaczy: podwyższanie podatków lub ograniczanie programów społecznych. Po inny argument europoseł Jacek Saryusz-Wolski sięgnął już w trakcie debaty zorganizowanej przez Fundację Archiwum Jana Olszewskiego pt. „Czyja będzie Polska i jaka ona będzie?”. Polityk bronił niezależności gospodarczej i uznał ją za element niezbędny dla zbudowania silnej armii.
– Niezależność gospodarcza daje środki, jeśli jest wola polityczna, żeby zadbać samemu o swoje bezpieczeństwo – podkreślił polityk PiS.
Polska będzie mogła liczyć na pomoc sojuszników tylko wtedy, gdy sama będzie zdolna się bronić – uzasadnił europoseł PiS.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 28 maja 2024
Autor: dj