Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Fachowcy od porządku

Treść

15 lat Straży Miejskiej

NOWY SĄCZ. Czterdziestu funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Nowym Sączu obchodziło wczoraj jubileusz 15-lecia istnienia tej formacji mundurowej w mieście. Uroczystość stała się okazją do przypomnienia trudnych początków, oceny pracy i awansów. Strażnicy spotkali się w sali reprezentacyjnej ratusza i zostali przedstawieni prezydentowi miasta, gdyż straż podlega po samorząd.

Obchody rozpoczęły się od meldunku, który prezydentowi Józefowi A. Wiktorowi złożył obecny komendant Ryszard Wasiluk. Przedstawił on historię straży. Po uchwale z czerwca 1989 roku, Zarząd Miasta powołał ją do życia 24 sierpnia 1990 roku. Pierwszym komendantem został Wojciech Lippa. Miał do dyspozycji niespełna dziesięciu strażników, wysłużony samochód nysa i radiotelefony z policyjnego demobilu. Stacjonowali w ratuszu. Z inicjatywy komendanta Lippy odbył się w tym czasie w Nowym Sączu pierwszy historyczny zjazd komendantów z całego kraju.



W okresie pierwszych dziesięciu lat siedziba straży zmieniła się dwukrotnie, stan osobowy zwiększył się do 17 osób, przybyły dwa polonezy. Do czerwca br. funkcję komendanta sprawował Zenon Kołodziejczyk. Dwa i pół miesiąca temu zastąpił go Ryszard Wasiluk.

Obecnie w straży pracuje 40 osób, w tym osiem kobiet. Pięć osób posiada wykształcenie wyższe, trójka studiuje, reszta także systematycznie podnosi swoje kwalifikacje. Wyszkolono trzech strażników do stawania przed sądem w roli oskarżyciela. To w większości ludzie młodzi, średnia wieku nie przekracza 30 lat.

Początki formowania straży pamięta najstarszy stażem Marek Kapera. Po nim w kolejności z mniejszym o rok i dwa stażem plasują się w statystyce wierności służbie i miastu Józef Nowogórski, Paweł Borek i Jerzy Gawlik. Najmłodszy stażem jest aplikant starający się o przyjęcie do straży Sławomir Hebda. Wczoraj wystąpił jeszcze po cywilnemu.

Jubileusz był okazją do wręczenia nominacji z aplikanta na młodszego strażnika kilku funkcjonariuszom. Otrzymali je: Joanna Trzeszczoń, Edyta Hruby, Anna Jeleń, Marian Karcz, Artur Słaby, Paweł Mróz, Jan Faron i Artur Bogdański.

- Przez okres piętnastu lat wizerunek straży uległ pozytywnej zmianie - stwierdził prezydent Wiktor. - Choć Nowy Sącz nie jest zbyt niebezpiecznym miastem w Polsce, ale zapotrzebowanie na ład i porządek istnieje. Chcę podkreślić zespolenie sił straży z policją i ich współdziałanie, bo to gwarantuje poprawę bezpieczeństwa w mieście.

Na jubileusz przybyli przedstawiciele innych formacji mundurowych, wśród nich gen. Zygmunt Staniszewski, komendant Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. Zaproszenie przyjęli obaj poprzednicy Ryszarda Wasiluka. Otrzymali, podobnie jak reszta funkcjonariuszy, honorowe plakietki sądeckiej Straży Miejskiej.

Przypomniano, że straż - oprócz utrzymywania porządku w mieście - potrafiła stanąć do zawodów piłkarskich, czy uczestniczyć w biegach sylwestrowych ze Starego do Nowego Sącza.

(WCH)

"Dziennik Polski" 2005-08-30

Autor: ab