Francja podbita
Treść
Sukcesem zakończył się miesięczny pobyt we Francji delegacji Spółdzielni Pracy i Rękodzieła Ludowego "Koronka-Bobowa" z Jankowej. Reprezentowała ona polskie rękodzieło podczas słynnych targów świątecznych w Mombeliard.
Ekspozycja z Jankowej była jedną z sześciu cepeliowskich wystaw w tym mieście. Francuzom zaoferowano gobeliny, kilimy i sumaki (tkaninę artystyczną zakończoną frędzelkami).
- Zabraliśmy też z sobą trochę tradycyjnych zabawek z drewna - mówi prezes zarządu spółdzielni Jerzy Abram. - Cieszyły się dużym powodzeniem u klientów, których nie było stać na kupno rękodzieła artystycznego.
Grupa z Jankowej pojechała do Francji na zaproszenie władz Mombeliard, które sfinansowały jej pobyt w tym mieście znanym m.in. z fabryki i muzeum peugeota. To kolejna próba nawiązania przez spółdzielnię kontaktów z zagranicznymi odbiorcami. We Francji udało się sprzedać trochę rękodzieła, pojawiły się też szanse wejścia na tamtejszy rynek, choć do momentu podpisania umowy prezes Abram trzyma szczegóły w tajemnicy. Wcześniej nawiązano kontakty handlowe w Niemczech (m.in. w Essen i Hamburgu). Dodajmy, że rękodzieło z Jankowej nie jest tanie. Za metr kwadratowy kilimu trzeba zapłacić od 400 do 600 zł. Natomiast taki sam fragment gobelinu może kosztować nawet 3 tys. zł.
(SZEL)
"Dziennik Polski" 2004-12-29
Autor: kl