Gaz pod tablicą
Treść
Wczoraj ok. 450 uczniów Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 w Limanowej zostało ewakuowanych. Powód - u niektórych dziewcząt i chłopców stwierdzono podrażnienia górnych dróg oddechowych i śluzówek. Ponad 20 osób przebadano w szpitalu.
- Prawdopodobnie nieznany sprawca rozpylił w szkole jakąś drażniącą substancję - powiedział nam dyrektor ZSS Marek Biedroń. - Być może było to coś w rodzaju gazu pieprzowego. Natychmiast podjęliśmy decyzję o ewakuacji.
- Ok. 450 uczniów opuściło budynek bardzo sprawnie i w spokoju w ciągu zaledwie dwóch minut - kontynuuje Marek Biedroń. - Okazuje się, że przydają się próbne alarmy, kilka razy w ciągu roku ćwiczone awaryjne wyjścia z gmachu. Oczywiście, wszyscy przeżyliśmy sporo stresów, zwłaszcza dzieci i ich rodzice. Na razie nie wiemy, kto doprowadził do takiej sytuacji, ale będziemy próbowali to ustalić. Raczej był to ktoś z naszej młodzieży, choć trudno wykluczyć, że uczyniła to obca osoba.
Ponad dwudziestu uczniów trafiło do limanowskiego szpitala. Na szczęście skończyło się tylko na podrażeniach górnych dróg oddechowych i łzawieniu. Do szkoły wezwani zostali strażacy i funkcjonariusze policji.
- Nasi ludzie będą się starali ustalić, z jakiej przyczyny doszło do tego zdarzenia - podkreśla rzecznik prasowy KPP w Limanowej Tadeusz Stachak. - Na razie nie możemy nic na ten temat powiedzieć. (pg)
"Dziennik Polski" 2005-10-05
Autor: ab