Przejdź do treści
Przejdź do stopki

GP Wielkiej Brytanii Formuły 1

Treść

Niemiec Sebastian Vettel z Red-Bull Renault wygrał wczoraj Grand Prix Wielkiej Brytanii, ósmą eliminację mistrzostw świata Formuły 1. Gospodarze mieli nadzieję, że ostatnie w historii zmagania na torze Silverstone zdominuje ich faworyt Jenson Button (Brawn GP), tak się jednak nie stało: lider cyklu minął metę na szóstym miejscu. To z pewnością mała niespodzianka. Trzynasty był Robert Kubica (BMW-Sauber).
Chcieli kibice, chciał Button, chciał jego zespół. Już w sobotę okazało się jednak, że tym razem o sukces może być szalenie ciężko. Fantastyczną formą błysnął bowiem Vettel, który perfekcyjnie wykorzystał potencjał drzemiący w bolidzie Red-Bulla i zdominował kwalifikacje. Był najszybszy w drugiej i trzeciej fazie, wywalczył pole position, wyprzedzając Brazylijczyka Rubensa Barrichello z Brawn GP oraz swojego kolegę z zespołu, Australijczyka Marka Webbera. Button uzyskał dopiero szósty wynik. To było zaskoczenie, bo Brytyjczyk wygrał sześć z siedmiu dotychczas rozegranych eliminacji, jeździł fantastycznie i miał niesamowity samochód. Auto, które przed kluczowymi dla zespołu zmaganiami na Silvestrone zostało dodatkowo zmodernizowane i usprawnione. Jak się okazało, bez spektakularnych owoców. A Kubica? W kwalifikacjach był dwunasty, czyli nic nie wyszło z zapowiadanego przez szefostwo Polaka postępu. Jeszcze gorzej wypadł Niemiec Nick Heidfeld, był piętnasty.
Mimo takich wyników kwalifikacji gospodarze liczyli, że ich nowy idol zdoła prześcignąć rywali, pójść w ślady rodaka Lewisa Hamiltona i wygrać najważniejszy dla Brytyjczyków wyścig. Nic z tego! Pierwszy raz w sezonie Button dostał do dyspozycji kiepsko prowadzący się bolid, nie był w stanie zagrozić najlepszym. Przede wszystkim jednak kapitalnie pojechał Vettel. Młodzian z Niemiec nie popełnił błędu, wytrzymał presję, podróżował do mety świetnym tempem, bił rekordy okrążenia i ani przez moment nie poczuł się zagrożony. Po dziesięciu okrążeniach miał już ponad dziesięć sekund przewagi nad Barrichello, po dwudziestu pięciu - ponad dwadzieścia nad Webberem, który w międzyczasie wyprzedził weterana z Brazylii. Wygrał zdecydowanie, zasłużenie, bezapelacyjnie.
Kubica minął metę z trzynastym czasem, więcej nie potrafił ugrać. Bolid BMW wciąż jest zbyt wolny, niestety, nie pomagają zmiany i modernizacje. Pod koniec wyścigu Polak stoczył kilka ciekawych pojedynków z Hiszpanem Fernando Alonso (Renault), były mistrz świata ostro naciskał, ale nasz reprezentant utrzymał swą pozycję.
Pisk
Wyniki:
1. Sebastian Vettel (Niemcy, Red-Bull Renault) 1.22.49,328 godz., 2. Mark Webber (Australia, Red-Bull Renault) strata 15,188 s, 3. Rubens Barrichello (Brazylia, Brawn GP-Mercedes) 41,175, 4. Felipe Massa (Brazylia, Ferrari) 45,043, 5. Nico Rosberg (Niemcy, Williams) 45,915, 6. Jenson Button (Wielka Brytania, Brawn GP_Mercedes) 46,285, 7. Jarno Trulli (Włochy, Toyota) 1.08,307 min, 8. Kimi Raikkonen (Finlandia, Ferrari) 1.09,622... 13. Robert Kubica (BMW-Sauber) 1 okrążenie.
Klasyfikacja mistrzostw świata:
1. Button 64, 2. Barrichello 41, 3. Vettel 39, 4. Webber 35,5... 15. Kubica 2.
Klasyfikacja konstruktorów:
1. Brawn GP 105, 2. Red Bull 74,5, 3. Toyota 34,5... 8. BMW-Sauber 8.
"Nasz Dziennik" 2009-06-22

Autor: wa