Przejdź do treści
Przejdź do stopki

III liga siatkówki mężczyzn

Treść

Dreszczowiec w Brzesku

Niezwykle dramatyczny pojedynek, nie zakończony niestety happy endem, stoczyli w sobotę w Brzesku siatkarze z Bobowej. Podopieczni trenera Pawła Popardowskiego ulegli po pięciosetowej walce rezerwom Okocimskiego, ale za swą ambitną, pełną poświęceń postawę zasłużyli na najwyższe uznanie.

W pozostałych spotkaniach planowe zwycięstwa odniosły faworyzowane ekipy Dunajca i GKPS.


Okocimski Ib - LKS Bobowa 3-2 (25-21, 16-25, 25-20, 24-26, 15-9)

Bobowa: W. Sagan, G. Nalepka, Kokosz, Święs, Małecki, J. Sagan, W. Przywara (libero) oraz Ł. Przywara, S. Niepsuj, Popardowski i Dynarowicz.

Sędziowali Janusz Surma z Bochni i Zbigniew Maliszczak z Leska. Widzów 100.

Prawdziwy dramat przeżyli w Brzesku waleczni siatkarze z Bobowej. Po przegraniu pierwszego seta (zadecydowała końcówka), w drugim wspięli się na swe wyżyny, nie dając szans miejscowym. Ci z kolei dobrze zagrali w partii trzeciej. Wydawało się, ze czwarta odsłona będzie już tylko formalnością. Tymczasem goście, po wejściu S. Niepsuja, jak gdyby złapali wiatr w żagle, doprowadzając do tie-braeku. W decydującej rozgrywce lepsi kondycyjnie i bardziej odporni psychicznie okazali się miejscowi, wygrywając do 9 i cały mecz 3-2. Spotkanie trwało 1 godz. 40 min.


LKS Ryglice - Dunajec Nowy Sącz 0-3 (19-25, 15-25, 14-25)

Dunajec: Laskowski, Hejmej, Stolarczyk, Soja, Budzicz, Wójs, Ł. Mężyk (libero) oraz Mucha i Ziemba.

Sędziowali Krzysztof Leśniak i Piotr Habel z Tarnowa. Widzów 300.

Bardzo obawiał się tego meczu, zwłaszcza spontanicznych reakcji kibiców, trener Dunajca Bogdan Mężyk. Tymczasem jego podopieczni nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem ambitnie wprawdzie, ale mało skutecznie poczynających sobie rygliczan. Wyższość gości widoczna była szczególnie w drugiej i trzeciej partii. O wygranej sądeczan, występujących bez chorego Jasińskiego i Ociepki (obowiązki służbowe) zadecydowała głównie konsekwencja, jak również zagrywka i odbiór. Mecz trwał 53 minuty.


Pogoń Opatkowice - GKPS Gorlice 0-3 (18-25, 12-25, 12-25)

GKPS: G. Szura, M. Szura, Gogola, F. Szarowicz, Wasilewski, Mruk, Nikiel (libero) oraz Dzięcina.

Sędziowali Józef Sas i Tadeusz Pawłowski z Krakowa. Widzów 50.

Bezproblemowe zwycięstwo gości. Już sam rezultat dwóch ostatnich setów świadczy dobitnie o różnicy co najmniej klasy różniącej obydwa zespoły. W ekipie miejscowej jedynie Kietrzyński prezentował poziom zbliżony do swych rywali. Najlepszym graczem na parkiecie był jednak rozgrywający GKPS Marcin Szura. Spotkanie trwało 54 minuty.

Mecz LKS Ryglice - Pogoń Opatkowice, które nie doszło do skutku w planowanym terminie, zweryfikowane zostało jako walkower 3-0 dla Ryglic.



1. Dunajec 6 12 18-1
2. GKPS 6 10 13-7
3. Okocimski Ib 6 9 12-11
4. Ryglice 6 9 9-13
5. Bobowa 6 8 11-13
6. Pogoń 6 5 0-18

W sobotę, 27 bm., zmierzą się: GKPS - Dunajec (godz. 18), Bobowa - Pogoń (godz. 16) oraz Okocimski Ib - Ryglice (godz. 19).

(dw)

"Dziennik Polski" 2004-11-22

Autor: kl