Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Inspektor poza zasięgiem

Treść

NOWY SĄCZ. Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu zdecydowała o przedłużeniu do lipca śledztwa w sprawie nadużyć przy remoncie budynku szkoły Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości. Przesunięcie terminu wynika z tego, że zarzuty chciano postawić także dwóm inspektorom nadzoru, tymczasem jeden z nich wyjechał za granicę.



To dlatego śledztwa nie można było ostatecznie zamknąć, a wyłączenie sprawy nadzoru nad remontem do odrębnego postępowania nie miało sensu. Po powrocie inspektora do kraju śledztwo zostanie zakończone, a jego efektem będzie prawdopodobnie sporządzenie aktu oskarżenia i przekazanie sprawy do rozpatrzenia przez sąd.



Przypomnijmy, że prokuratura wszczęła śledztwo po ujawnieniu przez NIK wyników kontroli przeprowadzonej w szkole cechowej (o czym "Dziennik" jako pierwszy informował wiosną 2003 r.). Z raportu wynikało, że adaptacja budynku przy ul. Jagiellońskiej prowadzona była z naruszeniem prawa i zasad sztuki budowlanej. Do inwestycji przystąpiono bez profesjonalnego projektu, dlatego zakładane pierwotnie koszty remontu szacowane na 300 tys. zł urosły do blisko miliona, zaś sam remont wydłużył się prawie o trzy lata. Mało tego, kolejne zmiany terminu zakończenia prac adaptacyjnych akceptowano aneksem do umowy, nie żądając od wykonawców odsetek za zwłokę. Co gorsza, operowano publicznymi pieniędzmi przekazywanymi w formie dotacji oświatowej na działalność szkoły.


Po przeanalizowaniu dowodów prokuratura postawiła zarzut oszustwa dużej wartości jednemu z wykonawców remontu szkoły. Jego firma miała zawyżyć kosztorys robót o blisko 380 tys. zł, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Zarzuty postawiono też byłemu dyrektorowi biura Cechu, który - zdaniem NIK i prokuratury - praktycznie nie nadzorował inwestycji. Inspektorzy nadzoru odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy. Przed sądem stanie też była księgowa, której zarzuca się nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych. (SZEL)

"Dziennik Polski" 2005-05-18

Autor: ab