Izrael kontynuuje ataki w Libanie
Treść
Izrael kontynuuje ataki w Libanie. W środę podczas nalotu zginęło co najmniej 16 osób, 52 zostały ranne. Jeden z pocisków trafił w ratusz. Wśród ofiar jest burmistrz miasta oraz jego współpracownicy, lekarze i pracownik służb zarządzania kryzysowego.
Po izraelskim ataku w mieście An-Nabatijja na południu Libanu, z budynków zostały już tylko gruzy. Zginęło 16 osób, 52 zostały ranne. Jeden z pocisków trafił w ratusz. Wśród ofiar jest burmistrz miasta oraz jego współpracownicy, lekarze i pracownik służb zarządzania kryzysowego. Trwa akcja ratunkowa.
Atak wywołał obawy, że trwająca ofensywa lądowa, wymierzona w Hezbollah, może, w coraz większym stopniu, obejmować urzędników i budynki państwowe. Choć Izrael deklaruje, że pozbawił życia już kilkuset bojowników Hezbollahu, również tych wyższych rangą, to niemal codziennie giną także cywile. Ponad milion ludzi zmuszonych było opuścić swoje domy.
– Wygląda na to, że sytuacja tylko się pogarsza. Zdecydowanie. Widzisz bezdomnych? Ludzie nie znajdują już miejsc do zamieszkania – mówił mężczyzna.
Stany Zjednoczone, mimo że popierają Izrael w walkach z Hezbollahem, wyraziły zaniepokojenie sytuacją w Libanie.
– Są więc konkretne ataki, które Izrael powinien przeprowadzić, ale jeśli chodzi o zakres i charakter serii bombardowań, którą widzieliśmy w Bejrucie w ciągu ostatnich kilku tygodni, to jest to coś, co jasno daliśmy do zrozumienia rządowi Izraela, że mamy co do tego obawy i jesteśmy temu przeciwni – podkreślił rzecznik Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych, Matthew Miller.
Mimo tego ofensywa trwa. Hezbollah, podobnie jak Hamas, wyposażony jest w sieć podziemnych tuneli. Te również są pod ostrzałem Izraela.
– Jesteśmy teraz w bunkrze, który znaleźliśmy pod libańskim domem w szyickiej wiosce, zaledwie kilka kilometrów od naszej granicy. Planowali, mając motocykle, wjechać do wiosek i pozycji w Izraelu oraz dokonać masakry – zaznaczył rzecznik izraelskiej armii.
To nie daje nadziei na szybkie zakończenie konfliktu. Tego typu tuneli Hezbollah ma mieć setki kilometrów. Zagrożeni są także Izraelczycy.
– Ponieważ izraelski wróg zaatakował cały Liban, mamy prawo, z pozycji obronnej, zaatakować każdy punkt w obrębie terytorium izraelskiego wroga, czy to w centrum, na północy, czy na południu. Wybierzemy punkt, który uznamy za stosowny – mówił zastępca lidera Hezbollahu.
W nocy w Izraelu zawyły syreny.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 17 października 2024
Autor: dj