Jestem opóźniony w rozwoju
Treść
NOWY SĄCZ. Jan Kanty Pawluśkiewicz w żelu i wokalu
Jan Kanty Pawluśkiewicz, kompozytor teatralny i filmowy, architekt i grafik, jednym zamachem szabli otworzył w poniedziałek wystawę swoich barwnych grafk żelowych w nowosądeckim "Sokole". Następnie z giętkością wokalisty rockowego wyśpiewał razem z krakowskimi aktorami Teatru im. Słowackiego swoje sentymentalne kompozycje do słów Leszka A. Moczulskiego.
To kolejna wizyta autora "Nieszporów ludźmierskich" w Nowym Sączu. Na oczach tłumku, który z pewnością do "Sokoła" nie przyszedł na wino i ciacha, ciachnął szablą po swojej podobiźnie, że wystawa miała jakieś mocne otwarcie. Zbieżność z gestem Olbrychskiego miała być przypadkowa. Chciał pokazać trochę mężczyzny, bo chwilę wcześniej mówił o tym, że jak duży chłopczyk bawi się kolorowymi żelkami.
- Jestem opóźniony w rozwoju - zwierzył się nam Jan Kanty. - Wszystko zaczynam z opóźnieniem. Zacząłem komponować na ostatnich latach architektury, za grafikę też wziąłem się później, niż chciałem.
To samo można by powiedzieć o jego muzyce tanecznej z wysokich i całkiem niskich sfer, o jego pastiszach kabaretowych, w których doszukać się łatwo echa "Piwnicy pod Baranami" i całkiem wcześniejszych historycznie piwnic w naszej muzyce rozrywkowej. Ale gdyby robił to wcześniej, nie byłoby to takie lekkie i taneczne, nie byłoby może skakania po stołkach i tego dystansu do siebie samego. Na to musi upłynąć czas.
(WCH)
"Dziennik Polski" 2006-01-25
Autor: ab