Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Już szukają Nowaka

Treść

Sławomir Nowak, minister transportu - poszukiwany! Na razie tylko przez Małopolskę, której rząd PO - PSL obiecał inwestycje drogowe. Dziś zostały one zapomniane

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą, aby minister osobiście odpowiedział Małopolanom, które plany zostaną zrealizowane, a które nie.
- Jeśli pan minister Sławomir Nowak jest człowiekiem honoru i nie boi się debaty, to do Krakowa przyjedzie. Jeśli nie odpowie na nasze zaproszenie, oznaczać to będzie, że nie ma on nie tylko honoru, ale i odwagi, by powiedzieć Małopolanom, na co mogą liczyć i które inwestycje drogowe zostaną wykonane, a które nie - podkreślił Andrzej Adamczyk, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury. Jak przypominał, jeszcze na początku lutego br. z inicjatywy parlamentarzystów PiS, w związku z niezrealizowanymi potrzebami drogowymi Małopolski i Krakowa (m.in. wschodnia i północna obwodnica Krakowa, obwodnica Skawiny, Zabierzowa, Zatora), do Sławomira Nowaka zostało skierowane zaproszenie na spotkanie. Rezolucję w tej sprawie 8 lutego jednogłośnie podjęła Rada Miasta Krakowa. Jednak na wystosowane zaproszenie minister w ogóle nie odpowiedział.
Nie oznacza to, że szef resortu transportu omijał Kraków. Jak zauważył Andrzej Duda, poseł PiS, minister Nowak był w Krakowie 18 kwietnia i zrobił na dworcu głównym PKP zdjęcia dokumentujące prowadzone tam remonty, które zamieścił na Twitterze. Z zaproszenia do rozmów nie skorzystał. - Jest to dla nas przykra sytuacja, bo uważamy, że choć nie mamy turnieju Euro w Krakowie, to jednak sprawa naszych dróg, komunikacji jest niezwykle ważna. Zwłaszcza że w czasie debat przed wyborami prezydenckimi w Krakowie ówczesny wojewoda i kandydat na prezydenta miasta Stanisław Kracik zapewniał, że pieniądze na obwodnice będą - przypomniał Duda. Jak dodał, także kolejne wybory, parlamentarne, przyniosły nowe obietnice PO, tym razem wypowiedziane przez posła Ireneusza Rasia, który twierdził, że pieniądze na małopolskie inwestycje już są.

Odprawy pod namiotem
Jak zaznaczył poseł Adamczyk, także parlamentarzyści byli wielokrotnie zapewniani, że koniec kwietnia będzie czasem, kiedy zostaną wyjaśnione wszelkie wątpliwości związane z finansowaniem inwestycji drogowych w Małopolsce. I ten termin nie został dotrzymany. - Nie mamy żadnej decyzji co do inwestycji komunikacyjnych, drogowych, zaś ostatnio ośmiesza się Małopolskę, Kraków. Mam tu na myśli jurtę, którą prezes lotniska Balice zbudował przy porcie krajowym (...). Jesteśmy skazani na namiot, w którym odprawiani są pasażerowie przy porcie krajowym. To widoczny efekt braku starań ze strony parlamentarzystów koalicji - zauważył poseł.
Jak podkreślił, sprawa obwodnic jest pilna. Nie tylko z powodu narastających dolegliwości komunikacyjnych mniejszych miast regionu, ale też dlatego, że w lipcu wygasa decyzja na pozwolenie na budowę obwodnicy Skawiny. Tymczasem 1 marca br. na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury minister Nowak, pytany o tę inwestycję, powiedział, że "najwyższy czas zakończyć z mirażem obwodnic małych miast". Czy to oznacza koniec dla obwodnic? - To są inwestycje, o które od dawna zabiegamy i w kwestii których otrzymywaliśmy zapewnienia nie tylko parlamentarzystów, ale też ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka w czerwcu 2010 r. podczas spotkania z samorządowcami w Zabierzowie - podkreślił poseł.

Kraków, peryferia Europy
Inwestycje mieli wspierać wszyscy małopolscy posłowie. W styczniu br. odbyło się ostatnie spotkanie parlamentarnego zespołu na rzecz Małopolski. Omówiono wówczas priorytetowe inwestycje komunikacyjne w tym regionie, których lista trafiła do ministra Nowaka. Na tym wsparcie parlamentarzystów koalicji się zakończyło, a posłowie PO podczas głosowania budżetu podnieśli rękę przeciwko poprawkom, które dawałyby zielone światło dla tamtejszych inwestycji. Równocześnie na innych terenach (jak S17 na odcinku lubelskim) takie projekty budowy dróg zostały zaakceptowane.
Posłowie wskazują, że brak inwestycji oznacza, iż mimo dobrego położenia małopolskie miasta spychane są na komunikacyjne peryferia Europy. Zdaniem parlamentarzystów PiS, minister Nowak powinien wyjaśnić, jakie są powody prowadzenia takiej polityki. - Mieliśmy nadzieję, że w czasie objazdu przygotowań do Euro 2012 ktokolwiek z osób decyzyjnych odwiedzi Małopolskę. Niestety, takiej wizyty nie możemy się doczekać - dodał Adamczyk. W związku z trudnościami małopolscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości postanowili rozpocząć medialną akcję poszukiwawczą. Przygotowane na kampanię plakaty PiS będzie kolportowało głównie w internecie, ale niewykluczone, że kilka z nich trafi do Sejmu RP. Tam posłowie z Komisji Infrastruktury mają się jutro spotkać z ministrem Nowakiem w Sejmie. W czasie nadzwyczajnego posiedzenia będą chcieli usłyszeć, jak faktycznie będzie rozkładał się transport drogowy w Polsce w czasie turnieju Euro 2012, na co będą narażeni kierujący pojazdami - nie tylko kibice, bo jak podkreślają parlamentarzyści, w czasie mistrzostw gospodarka w kraju nie zostanie wygaszona i transport drogowy musi funkcjonować.

Marcin Austyn

Nasz Dziennik Wtorek, 22 maja 2012, Nr 118 (4353)

Autor: au