Już tylko kontrakt indywidualny
Treść
- Dosłownie co pół godziny odbieram telefony z Moskwy, a do sekretariatu Legii wciąż napływają faksy z CSKA - mówi Jerzy Kopiec, menedżer Dawida Janczyka, piłkarskiego wychowanka Sandecji, który przejdzie do rosyjskiego klubu za rekordową w polskim futbolu kwotę 4,2 miliona euro. - Dzwonił do mnie m. in. prezydent CSKA, który chciał już dzisiaj widzieć podpis Dawida na kontrakcie. Kopiec powiada, że do uzgodnienia pozostała już wyłącznie kwestia indywidualnego kontraktu jego podopiecznego. Zaproponowane przez moskwian warunki są dla piłkarza atrakcyjne, co nie oznacza, że nie można ich jeszcze bardziej "podkręcić". - Rosjanie pragną mieć Dawida u siebie za wszelką cenę - mówi menedżer. - Dążą do jak najszybszego sfinalizowania kontraktu, jak gdyby obawiając się, że inny klub ich przelicytuje. Mają trochę racji, bowiem piłkarz chyba wolałby grać w lidze hiszpańskiej. Atletico Madryt to w końcu wielka, uznana firma. Na dzisiaj sytuacja wygląda jednak w ten sposób, że na 99 procent skorzystamy z oferty CSKA. Różnica między ligami zachodnimi a rosyjską czy ukraińską bardzo szybko się zaciera. Obecnie kluby zza naszej wschodniej granicy to finansowe giganty, porównywalne ze słynnymi potentatami z Anglii, Włoch czy Hiszpanii. (DW) "Dziennik Polski" 11.07.07
Autor: aw