Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kaczyński przed Tuskiem

Treść

Jak głosowaliśmy

Wysoka frekwencja sięgająca w Nowym Sączu 56 proc. i zdecydowana przewaga Lecha Kaczyńskiego nad liderem PO Donaldem Tuskiem - tak w największym skrócie wygląda wynik przeprowadzonej w niedzielę pierwszej tury wyborów prezydenckich.

Lech Kaczyński uzyskał najlepszy wynik w Nowym Sączu oraz powiatach nowosądeckim, gorlickim i limanowskim. Różnica głosów pomiędzy oboma kandydatami najbardziej widoczna jest w powiecie nowosądeckim, gdzie przy nazwisku Lecha Kaczyńskiego krzyżyk postawiło 45.810 wyborców, podczas gdy na Donalda Tuska zagłosowało tylko 17.424 osób. Kaczyński okazał się też zdecydowanym zwycięzcą w powiatach gorlickim (17.849 wobec 10.500 głosów oddanych na Tuska) oraz limanowskim (odpowiednio 25.930 do 10.211). Różnica na niekorzyść lidera PO najmniej widoczna była w samym Nowym Sączu, gdzie zagłosowało na niego 12.116 osób (Lecha Kaczyńskiego poparło 18.057 sądeczan).

Podobnie jak w kraju, także i w naszym regionie tej dwójce nie zagroził poważnie żaden z pozostałych 10 kandydatów. Także tutaj na trzeciej pozycji uplasował się Andrzej Lepper, którego poparło 2003 mieszkańców Nowego Sącza, 10.213 osób z powiatu nowosądeckiego, 7.373 głosujących z powiatu gorlickiego oraz 6.151 uprawnionych na ziemi gorlickiej. Stosunkowo dobry wynik uzyskał kandydat lewicy Marek Borowski (odpowiednio 3.310 głosów w Nowym Sączu, 2.789 w powiecie nowosądeckim, 2.529 w Gorlickiem i 1.647 w Limanowskiem). Nie było natomiast niespodzianki w przypadku grupy kandydatów, którym nikt nie wróżył sukcesu w prezydenckiej kampanii. Chodzi o Leszka Bubla, Jana Pyszko, Adama Słomkę i Stanisława Tymińskiego. Poparcie dla nich w poszczególnych powiatach wyniosło od 17 głosów (Adam Słomka w powiecie gorlickim) do 90 (Stanisław Tymiński w Nowosądeckiem). Wyborcy odrzucili też kandydata ludowców Jarosława Kalinowskiego. Najwyższy wynik uzyskał on w powiecie nowosądeckim - 1.472 głosy, ale dalej był już tylko spadek - 965 w Limanowskiem, 956 w Gorlickiem i 303 w Nowym Sączu. Kolejny raz dużego poparcia w regionie nie zyskał też Janusz Korwin-Mikke, którego poparło 714 sądeczan, 619 mieszkańców powiatu nowosądeckiego, 510 wyborców z powiatu gorlickiego oraz 367 głosujących w Limanowskiem.

Paweł Szeliga

Warto wiedzieć

Nie najgorzej

W niedzielnych wyborach frekwencja była nie najgorsza. Aż 56 proc. uprawnionych poszło do urn wyborczych w Nowym Sączu (37.127 spośród 65.599 osób z czynnym prawem wyborczym). Całkiem dobrym wynikiem mogą pochwalić się także powiaty nowosądecki (54,8 proc.), limanowski (51,8 proc.) oraz gorlicki (48,5 proc.).

"Dziennik Polski" 2005-10-11

Autor: ab