Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kiedy wójt podpisze aneks?

Treść

Do dnia dzisiejszego gmina Chełmiec nie zapłaciła ani złotówki z obowiązującej ją dopłaty do tegorocznych kursów na swoim terenie autobusów miejskich MPK z Nowego Sącza. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Na szczeblu wójt - prezydent miasta, trwa przepychanka wypowiedzeń. W niedzielę upływa półroczny termin wypowiedzenia umowy przez gminę Chełmiec Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu w Nowym Sączu. Z początkiem roku gmina nie zaakceptowała stawek dopłaty i wypowiedziała porozumienie z półroczną karencją. Oznacza to, że od najbliższego poniedziałku żaden żółty autobus nie powinien się zatrzymać na przystanku na terenie gminy. Tymczasem na stronach internetowych Chełmca i tablicach ogłoszeń pojawiły się informacje, że "z poczynionych ustaleń pomiędzy prezydentem miasta Nowy Sącz Ryszardem Nowakiem a wójtem Chełmca Bernardem Stawiarskim, autobusy MPK będą kursować na terenie gminy do końca grudnia 2007 roku. Ponadto we wrześniu zostanie powołany zespół osób, który ma wypracować zasady współpracy w zakresie świadczenia usług komunikacji miejskiej na kolejne lata od stycznia 2008." Co do komisji, wszystko się zgadza. Została taka rzeczywiście powołana. Ze strony Chełmca weszli do niej sekretarz gminy, szefowa Zakładu Gospodarki Komunalnej i dwóch radnych. Nowy Sącz reprezentują w niej wiceprezes MPK i członkowie rady nadzorczej spółki. Dziwić natomiast może pewność, z jaką władze gminy ogłosiły już za MPK i prezydenta Nowaka decyzję o przedłużeniu kursów do końca roku. Tym bardziej, że wójt Chełmca Bernard Stawiarski otrzymał właśnie pismo z sądeckiego ratusza informujące o zaprzestaniu usługi ze strony spółki komunalnej. Władze miasta są wyraźnie poirytowane zachowaniem Chełmca, który do tej pory nie uiścił ani grosza za to, że żółte autobusy wożą chełmieckich pasażerów. Wójt na razie nie mówi o zapłacie, natomiast domaga się od prezydenta wycofania pisma o wstrzymaniu kursów. Kiedy wreszcie wójt się jednoznacznie określi, żeby formalnie przedłużyć okres trwania umowy - pada odpowiedź z ratusza. Na początku roku faktycznie MPK wystąpiło z żądaniem dofinansowania w wysokości prawie 700 tys. zł rocznie za pozostawienie niezmienionego rozkładu jazdy. - To był dla nas szok - mówi wicewójt Chełmca Artur Bochenek. - Potem MPK zeszło do kwoty ponad 400 tysięcy. Na mocy ustnego porozumienia między wójtem Stawiarskim a prezydentem Nowakiem autobusy miejskie mają wozić ludzi z gminy Chełmiec do końca roku za dotację ubiegłoroczną 253 tys. zł. - Nie dostaliśmy z Chełmca jeszcze ani złotówki od początku roku, co oznacza, że faktycznie MPK kredytuje przejazdy w Chełmcu - powiedział nam wczoraj wiceprezes MPK Edward Berkowicz. - Poza tym w ustaleniach między wójtem a prezydentem jest mowa, że dopłata za czwarty kwartał nie może być mniejsza niż 253 tys. zł przy założeniu redukcji najbardziej nierentownych kursów. Wójt nie zgodził się na wycofanie wypowiedzenia, nie poszedł też na propozycję odłożenia wypowiedzenia lub ustalenia aneksu. Chciałby odrębne zlecenie na kursy, co oznacza, że pozbawiłby ludzi ulg przejazdowych. My jako spółka przewozowa jesteśmy przygotowani rozkładem jazdy i organizacyjnie do wstrzymania kursów autobusowych na granicy miasta z Chełmcem. W sądeckim ratuszu odbyły się dwa spotkania wójta i prezydenta. Powołano komisje. Radni z Chełmca, członkowie komisji są za tym, by nie redukować kursów, a dopłacić trochę pieniędzy do przewozów. Pomijając to, ma być zbadany przez niezależnych obserwatorów ruch na liniach na terenie gminy. Jak się dowiedzieliśmy, z ostatnich ustaleń wynika, że miasto czeka do piątku na decyzje z Chełmca, licząc, że zapadną po dzisiejszej sesji. Logika wskazuje, że na ugodzie zależy obu stronom. Choć logika bywa w życiu zawodna. Wtajemniczeni w to, co się dzieje w Urzędzie Gminy w Chełmcu, sugerują, że rozmowy w sprawie współpracy na następne lata mogą być markowane. Istnieje inna opcja, by usunąć MPK, a w jego miejsce wprowadzić busiarzy albo PKS, którzy tylko na to czekają. Trwają już na ten temat konsultacje w sołectwach. Wojciech Chmura "Dziennik Polski" 2007-09-27

Autor: wa