Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejarz Stróże - Kolporter Korona II Kielce 2-4

Treść

W cieniu "popisów" sędziego Trudno coś wiążącego napisać o formie, w jakiej znajdowali się w niedzielę piłkarze Kolejarza, bowiem możliwości jej zademonstrowania pozbawieni zostali przez arbitra z Górnego Śląska. Z uporem godnym lepszej sprawy przetrzebiał on szeregi gospodarzy, co i rusz wyrzucając któregoś z nich z boiska. Za doprawdy błahe boiskowe przewiny. Jeśli znajduje się w niebie jakiś przedstawiciel futbolowej Temidy, powinien zadbać, by ów "kolorowy" sędzia pozbawiony został raz na zawsze prawa do pełnienia swej - co by się nie powiedziało - publicznej służby. Bo to już nie chodzi o sam mecz, którego wynik miał być może spory wpływ na kształt tabeli w ostatecznym obrachunku rundy jesiennej - ale o piłkę nożną w ogóle. Pół biedy, kiedy rozjemca krzywdzi dorosłych ludzi - ci znają ligowe niuanse i wiedzą, z czym muszą się liczyć, podejmując rywalizację. Gorzej, jeśli swe egocentryczne przyzwyczajenia przeniesie on do zmagań juniorów czy trampkarzy, a do prowadzenia meczów w tej grupie wiekowej zobowiązany jest każdy sędzia. Przecież stosowanie wobec dzieci jedynego środka zaradczego w postaci pokazywania czerwonych kartek, skutecznie odbierze im wiarę w sens codziennego wylewania potu podczas treningów. Wracając jednak do niedzielnej potyczki stróżan. Grając w dziewiątkę, dopóki starczało im sił, starali się dotrzymywać kroku silnej ekipie z Kielc. Padli dopiero w końcówce. Za tę nieustępliwość, rzec można - determinację, należą im się wyrazy podziwu. Przegrali spotkanie, ale nie ligową batalię. Paradoksalnie - udowodnili przedwczoraj, że tworzą kolektyw zdolny do poświęceń, dojrzały już o ubieganie się o najwyższe w trzeciej lidze zaszczyty. DANIEL WEIMER, "Dziennik Polski" 2006-10-24 Kolejarz pod lupą Noty swym podopiecznym wystawia trener Janusz Pawlik: Kozioł 6, Szczepanik 5, Frohlich 0, Gołąbek 5, Walęciak 5, Mielec 6, Łukasik 5, Frankiewicz 5, Trela 0, Biernacki 4, D. Basta 5, Bergier 4, Bałuszyński 0. Wystąpili ponadto: A. Basta i Kowalski, grali jednak zbyt krótko, by zasłużyć na notę. Uwaga! W przypadku czerwonej kartki, ukaranemu zawodnikowi nie przyznajemy ani jednego punktu.

Autor: ea