Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejna odsłona sporu o Krajową Radę Sądownictwa

Treść

Kolejna odsłona sporu o Krajową Radę Sądownictwa. Prezydent kreśli czerwoną linię i nie pozwala na różnicowanie sędziów. Chcą tego organizacje sędziowskie, z którymi związana jest koalicja rządząca. Być może ich stanowisko jest za wstrzymaniem prac nad przepisami, które z Senatu wróciły do Sejmu.

Senat przyjął poprawkę, która o miejsce w Krajowej Radzie Sądownictwa pozwala ubiegać się wszystkim sędziom. Wcześniejsze propozycje wykluczały tych powołanych w ostatnich latach przez prezydenta Andrzeja Dudę. Regulacje na razie utknęły w Sejmie, aby mogły być głosowane. Stanowisko Senatu musi zaopiniować sejmowa komisja, której pracami kieruje Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej.

– Jak tylko pani przewodnicząca da sygnał, że komisja jest gotowa, to natychmiast umieścimy to z powrotem na Sejmie. Uchwała Senatu w sprawie poprawek jest w komisji – zaznaczył marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.

Resort sprawiedliwości podjął rozmowy z Pałacem Prezydenckim, by – na co wszystko wskazuje – uniknąć przy ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa prezydenckiego weta.

– Nie podejmowałbym tego typu rozmów na temat kształtu ustawy bez wcześniejszego paszportu ze strony pana premiera – zaznaczył minister sprawiedliwości, Adam Bodnar.

Nieoficjalne informacje wskazują, że rządowa propozycja zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa była jednym z tematów rozmowy: prezydenta i premiera, do jakiej doszło przy okazji rekonstrukcji rządu.

– Docieramy dziś do informacji, że Donald Tusk nie jest zadowolony z tego, że minister Bodnar rozmawia z Pałacem Prezydenckim, z Kancelarią Prezydenta – wskazał Jakub Więcław z Telewizji Trwam.

Dlatego stawiamy pytanie: Czy premier zmienił w tej sprawie zdanie, skoro jego minister mówi, że szef rządu o negocjacjach wiedział i wyraził na nie zgodę? I dalej, co mogło wpłynąć na stanowisko Donalda Tuska?

– Możemy się domyślać, że wynika to z medialnych wypowiedzi sędziów, którzy są blisko obecnej władzy – dodał Jakub Więcław.

Stowarzyszenia sędziów i prokuratorów związane dziś z rządzącym obozem odrzucają senacką poprawkę. Dalej chcą różnicować sędziów na nowych i starych i tym starym dawać więcej do powiedzenia. Prezydent nie wyraża na to zgody, co potwierdził w trakcie zagranicznej wizyty, gdy rozmawiał z mediami.

– Dzisiaj tego różnicowania sędziów chce dokonywać to samo towarzystwo, które skwapliwie przyjmowało w szeregi sędziów III RP, sędziów z czasów PRL-u. Wtedy nie widziano w tym żadnego problemu – podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Pałac Prezydencki w negocjacjach o Krajowej Radzie Sądownictwa kreśli czerwone linie.

– Pan prezydent zgodzić się na to nie może. To przede wszystkim jest różnicowanie sędziów z uwagi wyłącznie na datę ich powołania – wskazała minister w Kancelarii Prezydenta RP, Małgorzata Paprocka.

Datą różnicującą sędziów, jakiej chciała koalicja rządząca, był grudzień 2017 roku i zmiana przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa.

TV Trwam News

źródło: radiomaryja.pl, 16 maja 2024

Autor: dj