Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie
Treść
Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.
Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.
– Powiedziałabym, że ksiądz Olszewski to symbol – mówię o swoich odczuciach – który ma unaoczniać postępowanie tej władzy. Władza miękko, przy pomocy różnych technik, czyni właśnie taki pokazowy (bo dla mnie to jest pokazowy) proces, który ma pokazać społeczeństwu, że Kościół jest zły. To jest w ogóle przeciwko Kościołowi. To, co zapowiadał pan Nitras o „opiłowaniu” katolików – to jest jedna z metod – wskazała Anna Lemiszewska, która pojawiła się przed salą rozpraw.
Cała sprawa budzi ogromne kontrowersje. Śledczy zarzucają księdzu nieprawidłowości przy pozyskiwaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Fundacja Profeto, na czele której stoi kapłan, otrzymała 66 milionów złotych na budowę ośrodka Archipelag, gdzie ofiary przemocy mogłyby otrzymać pomoc.
– Tam nie ma zarzutu wyłudzenia – zaznaczył mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego.
Wiele osób podkreśla, że sprawa księdza Olszewskiego ma charakter polityczny. Jest wiele wątpliwości co do bezstronności śledczych w tej sprawie. Ksiądz nie może też liczyć na uczciwy proces. Jego obrońcy nie są dopuszczani do niego, nie mają także dostępu do wszystkich akt postępowania. Prokuratura jeszcze przesłuchuje świadków.
– Uważamy, że słuchanie tych świadków, czyli tzw. osobowych źródeł informacji, może być wykorzystywane jedynie do interpretacji tych dokumentów, które tam są, a nie do tworzenia faktów, do pozyskiwania nowych faktów. Te fakty zostały już po prostu zebrane. Na tym polega nasz spór. Zdaje się, że sąd podziela pogląd prokuratury, że to jest jeszcze pewnie sprawa rozwojowa. Gdzieś coś tam się w tych pudłach, w tych dokumentach nie spina i potrzeba jeszcze jakichś tam zeznań świadków albo najlepiej podejrzanych. Takie odnosimy wrażenie – wyjaśnił mec. Krzysztof Wąsowski.
Oliwy do ognia dolewa fakt, dzisiejsze zażalenie obrony odrzucił sędzia Piotr Kluz. To były polityk Platformy Obywatelskiej, który w rządzie Donalda Tuska w 2012 roku był wiceministrem sprawiedliwości.
– Sąd był chyba bardzo dobrze zorientowany w medialnym nagłośnieniu sprawy, więc rzeczywiście to w jakiś sposób oddziaływało i chyba nie był zadowolony z dotychczasowego nagłaśniania tej sprawy jako politycznej, ponieważ sąd podkreślał – i to chyba też możemy powiedzieć – że to dzisiejsze orzeczenie (…) jest absolutnie niepolityczne. (…) W tym momencie czekamy siedem dni na pisemne uzasadnienie merytoryczne – podkreślił mec. Krzysztof Wąsowski.
– Co do naszych zarzutów, apelacji, naszych wystąpień – tak naprawdę uzasadnienia dzisiaj ze strony sądu nie było – zwrócił uwagę dr Michał Skwarzyński, inny z obrońców ks. Michała Olszewskiego.
– Zobaczymy co będzie dalej. Będziemy starali się jednak bardziej uczestniczyć w tych wszystkich czynnościach, bo jednak widzimy, że jeżeli cos jest konstruowane i zdobywane są jakieś informacje bez udziału obrońcy (nawet na tym etapie), to jest to bardzo niebezpieczny proceder – dodał mec. Krzysztof Wąsowski.
W takiej sytuacji sędzia powinien odstąpić od orzekania w tej sprawie. Piotr Kluz tego jednak nie zrobił. Na wątpliwości co do stronniczości sędziego nie odpowiedział także minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, Adam Bodnar.
W obronie księdza Olszewskiego protestuje wiele osób – wśród nich dziennikarze wielu mediów, a także przedstawiciele świata nauki. W tej sprawie doszło bowiem do przekroczenia wielu granic przez wymiar sprawiedliwości. Obrońcy ks. Olszewskiego mówią wprost o łamaniu praw człowieka.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 30 kwietnia 2024
Autor: dj