Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kultura bez dyrektora

Treść

Bogumiła Malik nie kieruje już Miejsko Gminnym Ośrodkiem Kultury w Piwnicznej Zdroju. Na razie nie ma jej zastępcy. Kilka tygodni temu Bogumiła Malik otrzymała pismo od władz gminy, odwołujące ją ze stanowiska. Przyczyny nie podano. Włodarze Piwnicznej od kilku miesięcy poszukują osoby, która objęłaby funkcję dyrektora placówki, której statut ma się niebawem zmienić po to, by - jak twierdzi wiceburmistrz Stanisław Alot - musi przystawać do obecnego ustawodawstwa. Już z początkiem roku miasto ogłosiło konkurs na stanowisko dyrektora, nie przyniósł on jednak rozstrzygnięcia. Kandydaci, którzy złożyli wówczas swoje oferty nie spełniali wymogów. Bogumiła Malik jest zatrudniona w piwniczańskim MGOK u od 2000 r. Jako p.o. dyrektora zarządzała nim od 1 marca 2004r. Teraz znów jest instruktorem ds. kulturalnych, pracującym z dziećmi i młodzieżą. Po jej odwołaniu Miejsko Gminnym Ośrodkiem Kultury przez kilka dni, jako dyrektor kierowała prawniczka, ale na własną prośbę zrezygnowała. - O tym, że władze miasta i gminy poszukują nowego dyrektora placówki wiadomo było od kilku miesięcy - mówi Bogumiła Malik. - Trudno było więc nie brać pod uwagę ewentualności, że wcześniej, czy później mogę zostać odwołana. Nie ukrywam, jestem tym trochę zaskoczona, ponieważ do tej pory gospodarze miasta nie mieli do mojej pracy żadnych zastrzeżeń. Wręcz przeciwnie, byłam chwalona. Przez trzy lata starałam się kierować Miejsko Gminnym Ośrodkiem Kultury jak najlepiej. W tym czasie położyliśmy nacisk na jego działalność statutową. Poszerzyliśmy gamę zajęć dla dzieci i młodzieży, reaktywowaliśmy sekcje: muzyczną, plastyczną i taneczną. MGOK tętni życiem codziennie od rana do wieczora. Dzięki m.in. wsparciu sponsorów zrobiliśmy w placówce niewielkie remonty. Promowaliśmy gminę i region, uczestnicząc w różnego rodzaju imprezach kulturalnych w kraju i za granicą. Ambasador Czarnych Górali, czyli nasz zespół "Dolina Popradu" rozsławiał nas we Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii. Przygotowaliśmy również projekt budżetu placówki na przyszły rok. Dla Piwnicznej będzie on wyjątkowy, gdyż miasto obchodzić będzie jubileusz 660-lecia lokacji. Mojemu następcy, albo następczyni pozostawiam placówkę w dobrej kondycji. Mieszkańcy uzdrowiska wiele obiecują sobie po zbliżającym się jubileuszu, który chcą godnie uczcić. Przed nowym dyrektorem placówki stanie więc już w najbliższym czasie niełatwe zadanie wpisania tych uroczystości do kalendarza imprez i poszukiwania sponsorów. Chcąc ściągnąć do Piwnicznej znanych wykonawców już teraz trzeba rezerwować terminy w napiętych grafikach artystów. - W tej chwili nie ma dyrektora placówki - mówi Joanna Leśniak, burmistrz Piwnicznej Zdroju. - Odwołaliśmy osobę, która dotychczas pełniła jego obowiązki, ponieważ musi być uregulowany stan prawny. Pełnienie obowiązków może trwać do roku. Mieliśmy nadzieję, że prawniczka, która zdecydowała się prowadzić MGOK pokieruje nim dłużej. Niestety, po kilku dniach zrezygnowała. Długo rozmawialiśmy także z panią Malik i zaproponowaliśmy jej, by została dyrektorem, ale musiałaby zdecydować się na rozpoczęcie studiów kierunkowych. Odpowiedź była odmowna. Nadal więc szukamy dyrektora i sytuacja jest patowa. (MIGA) "Dziennik Polski" 2007-10-24

Autor: wa