Przejdź do treści
Przejdź do stopki

LiD chce ocenić, nie rozliczyć

Treść

Nie ma na razie porozumienia wszystkich klubów parlamentarnych w sprawie uchwały Sejmu, upamiętniającej przypadającą 13 grudnia rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Konsensus osiągnęły PO, PiS i PSL. Na zaproponowany przez te kluby tekst nie chce się zgodzić klub LiD. W zeszłym tygodniu odbyły się dwa spotkania przedstawicieli wszystkich klubów w sprawie uchwały, powstała kompromisowa wersja uchwały PO, PiS i PSL. W projekcie trzech klubów napisano, że Sejm składa hołd Polakom, którzy cierpieli za marzenia o wolnej Polsce. Przypomniano o represjach, liczbie ofiar oraz pacyfikacji kopalni "Wujek". Sejm - jak czytamy w projekcie - "opowiada się za pełnym rozliczeniem stanu wojennego". - Jest problem klubu LiD. Oni się nie zgodzili właściwie na jedno sformułowanie: "rozliczyć stan wojenny" - powiedział wczoraj wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO). Jak podkreślił, Tadeusz Iwiński z LiD upiera się, by sformułowanie "rozliczyć" zamienić na "ocenić", a na to z kolei nie chce się zgodzić przedstawiciel PiS i jednocześnie autor tekstu Ryszard Terlecki. Iwiński argumentował, że był przeciwny uchwale, bo koncentruje się ona na przeszłości, a brak w niej refleksji na przyszłość. - Nie podoba mi się kwestia rozliczeń, ja uważam, że trzeba powiedzieć o ocenie. I dwa, że odrzucono propozycję, aby zaapelować o pojednanie i porozumienie narodowe - zaznaczył. Uchwała mogłaby być przyjęta przez Sejm mimo sprzeciwu klubu LiD, jednak posłowie chcą osiągnąć w tej sprawie jednomyślność. - Najlepiej, gdy tego typu uchwały Sejm przyjmuje (przez aklamację), wstaje się, są oklaski. Natomiast gdy to ma iść do komisji, ma się dyskutować, to trochę jest inne wrażenie - podkreślił Niesiołowski. Jak dodał, wiceszef klubu LiD Marek Borowski zaproponował w zeszłym tygodniu, by odłożyć głosowanie nad uchwałą do posiedzenia Sejmu rozpoczynającego się 18 grudnia. Według Niesiołowskiego, Borowski wziął na siebie sprawę wynegocjowania formuły, która będzie do zaakceptowania dla wszystkich. - Sprawa jest w toku - mówi Borowski, pytany o stan negocjacji. Według niego jest jeszcze szansa na przyjęcie formuły którą zaakceptują wszyscy, ale - jak podkreślił - jest to "szansa umiarkowana". (PAP) "Dziennik Polski" 2007-12-13

Autor: wa