Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mała Wieś chce być wsią!

Treść

Szykuje się wojna o granice między dwiema miejscowościami w gminie

Mała Wieś w gminie Chełmiec, która jest przysiółkiem Świniarska, stara się o przywrócenie jej statusu wsi. Problem w tym, że chciałaby pozostać w granicach obecnego sołectwa. Mieszkańcy Świniarska uważają, że to oznacza zawłaszczenie jednej czwartej powierzchni tej miejscowości.

- Mała Wieś była notowana jako wioska już w 1567 roku - wywodzi radny Rady Gminy Chełmiec z tej miejscowości Andrzej Tyrkiel. - Później ten status utraciła. Tymczasem zawsze stanowiła odrębną całość społeczną i kulturową. U nas z powodzeniem została przeprowadzona gazyfikacja i kanalizacja, gdy na przykład Świniarsko nie jest zgazyfikowane. Nie chodzi zresztą o to, co kto ma, a czego nie ma. Tu chodzi o odrębność wsi, jej samodzielność i o to, by nareszcie jako wieś znalazła się na mapie Polski.

Tak się składa, że w tym roku Mała Wieś obchodzi jubileusz 25-lecia ustanowienia sołectwa. Mieszkańcy więc chcą iść o krok dalej i całkowicie jednoznacznie określić status swojej miejscowości.

Jednak co dla jednych jest dumą, dla innych wcale nią być nie musi. Niektórzy mieszkańcy Świniarska dopatrują się w tym jubileuszu niejasnych okoliczności, twierdząc, że na decyzje o powołaniu sołectwa miały wpływ różne działania polityczne i administracyjne stanu wojennego.

- Rozdzielnictwo kartek na żywność w stanie wojennym miało wpływ na podział ludzi i przyporządkowanie ich do określonej miejscowości - uważa Kazimierz Ruchała, ojciec wiceprzewodniczącego Rady Gminy Dariusza Ruchały, osoba obeznana jak nikt w okolicy w dziejach rodzinnego Świniarska. - Były próby przeciągania ludzi na swoją stronę przy okazji gazyfikacji. Z tego, co się orientuję, Mała Wieś w nowych granicach objęłaby dużą część gruntów należących historycznie do Świniarska, prawie jedną czwartą najlepszych terenów. Co innego obwód sołecki obecnego przysiółka, a co innego wytyczenie granic Małej Wsi. Powinna wrócić do dawnego obszaru.

Sporny teren nie jest gminny, tylko prywatny. Ludzie mogą oczywiście opowiedzieć się za przynależnością do jednej, albo drugiej miejscowości. Akurat tak się składa, że od ulicy Makowej część dużych obszarowo działek właścicieli z Małej Wsi wchodzi w obszar Świniarska. Kazimierz Ruchała uważa, że większość właścicieli utożsamia się z tą właśnie miejscowością, a nie z Małą Wsią.

Problem pojawił się już na sesji Rady Gminy.

- Radni podchodzą do sprawy ostrożnie bez większych emocji - ocenia sekretarz Urzędu Gminy Teresa Jaros-Ligaszewska. - Widać, że nie chcą, by wokół sprawy rozgorzał jakiś poważniejszy konflikt. Sprawa, moim zdaniem, jest do załatwienia. Rzeczywiście, sytuacja jest obecnie nieco dziwna, bo być na przykład obrębem geodezyjnym Świniarska, a osobną wsią, to nie to samo. Szykuje się w tej sprawie zebranie mieszkańców, by w swoim gronie omówić wszystkie sprawy. Na pewno ostatecznie będzie konieczna formalna decyzja odpowiedniego ministerstwa. Ważne, by - zanim to nastąpi - wszystkie wątpliwości rozstrzygnąć na spokojnie u siebie.

Wojciech Chmura

Dziennik Polski" 2006-07-20

Autor: ea