Mec. J. Kwaśniewski: Jeszcze kilka lat i fala ruchów suwerennościowych może wynieść do władzy w Polsce oraz innych krajach patriotyczne fronty, które będą się przeciwstawiały centralizacji UE

Treść
W coraz większej ilości państw zwyciężają ruchy suwerennościowe. Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich jest kolejnym przejawem tego ruchu w Europie. (…) Jeszcze kilka lat i ta fala rzeczywiście może wynieść do władzy w Polsce, ale również w wielu innych krajach patriotyczne fronty, które będą się przeciwstawiały centralizacji Unii Europejskiej – powiedział mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, w programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam.
W programie mecenas Jerzy Kwaśniewski odniósł się do najnowszego raportu Instytutu Ordo Iuris zatytułowanego „Polska. Reaktywacja”. To dokument, w którym autorzy przedstawiają plan głębokiej reformy państwa jako odpowiedź na pogłębiający się kryzys instytucjonalny, gospodarczy i kulturowy. Jak wskazał mecenas Jerzy Kwaśniewski, tytuł raportu jest celowy. Od 13 grudnia 2023 r., czyli od chwili nastania rządu Donalda Tuska Polska jest w stanie likwidacji.
– W pierwszym rozdziale raportu podsumowujemy to, że mamy telewizję publiczną w likwidacji, że siłą przejmowany jest urząd Prokuratora Krajowego wbrew orzeczeniom Sądu Najwyższego, ale z całkowitym poczuciem bezkarności przez ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara. Wskazujemy na to, że wprowadzany jest Zielony Ład pomimo protestów setek tysięcy Polaków, pomimo wielkiego protestu „Solidarności”, pomimo zgromadzenia wielu podpisów pod referendum. Zwracamy również uwagę na to, że do kraju zapraszani są nielegalni migranci z ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polaków i wreszcie, że atakowana jest wiara katolicka, czyli fundament naszego patriotyzmu, fundament naszego narodu. Dlatego wobec tego wszystkiego mówimy, że musimy zreaktywować polskość, musimy zreaktywować Polskę – wskazał gość „Rozmów niedokończonych”.
Mecenas Jerzy Kwaśniewski zauważył, że Instytut Ordo Iuris jeszcze przed wyborami w 2023 r. ostrzegał, że zaplecze prawne Donalda Tuska przygotowuje scenariusz, który nazywa się „demokracją wojującą”.
– Od samego początku objęcia władzy Donald Tusk i Adam Bodnar mówił, że będą rządzić według takiego prawa, jakie uważają, że będą wprowadzać instrumenty „demokracji wojującej”, czyli takiej demokracji, w której prawa są tylko dla tych, dla których mają być prawa, a pozostałym można je odebrać. „Demokracja wojująca” została kiedyś ukuta na potrzebę wyprowadzania Republiki Południowej Afryki z apartheidu i wtedy rzeczywiście stworzono tam doktrynę „demokracji wojującej”, że pod ochroną, pod nadzorem międzynarodowych organizacji, można łamać konstytucję, byle przywrócić praworządność. Ale gdzie upadła Afryka Południowa, a gdzie Polska w 2023 roku? To jest całkowicie nieuzasadniona analogia – podkreślił prezes Instytutu Ordo Iuris.
Zwycięstwo wyborcze Karola Nawrockiego daje zupełnie nową sytuację dynamizmu politycznego. Musimy się zastanowić, co zrobić wykorzystując tę wielką dynamikę zwycięstwa – stwierdził gość Radia Maryja. Mecenas Jerzy Kwaśniewski zwrócił uwagę, że potrzeba odważnego spojrzenia na działania administracji prezydenta USA, Donalda Trumpa, czy administracji prezydenta Argentyny, Javiera Milei. W tym ostatnim państwie została wprowadzona wielka reforma uwalniania państwa z okowów nadmiernej regulacji, tysięcy przepisów, które były nikomu niepotrzebne.
– Ta reforma doprowadziła rzeczywiście do zwolnień wśród urzędników, ale jednocześnie stworzenia setek tysięcy miejsc pracy i ogromnego wzrostu gospodarczego przy jednoczesnym bardzo wyraźnym podkreślaniu chrześcijańskiego charakteru tego państwa. To są odległe przykłady, które pokazują, że można dzisiaj w trzeciej dekadzie XXI wieku dokonać reformy państwa, unowocześniając to państwo, czyli ograniczając przerost państwa, ale jednocześnie pozostając wiernym nie liberalnym doktrynom, ale doktrynom pomocniczości – akcentował mecenas Jerzy Kwaśniewski.
Jeżeli państwo ma być silne, a my chcemy silnego i skutecznego państwa,
to ono musi ściśle określić, czym się ma zajmować – mówił gość programu
„Rozmowy niedokończone”.
– Rząd Donalda Tuska przerósł swoją wielkością wszystkie poprzednie rządy. Tymczasem Konstytucja nie wymaga tego, żebyśmy mieli 27 ministrów i ponad setkę wiceministrów. Tak naprawdę Konstytucja pozwala nam na powołanie 9-10 osobowego rządu z bardzo ściśle określonymi zadaniami ministrów, a następnie ze sztabem ekspertów, dobrze wynagradzanych ekspertów, od których ci ministrowie mogliby wymagać realnej pracy na rzecz państwa. To znowu wymaga ograniczenia bardzo wielu zadań państwa, przekazania ich w ręce samorządów terytorialnych, przekazania tych inicjatyw w ręce wspólnot i organizacji obywatelskich. Rząd próbuje przejąć nasze szkoły, narzucając edukację seksualną, wycofując religię ze szkół, a my właściwie, nie mamy jako obywatele instrumentów, bo nie możemy powołać swojej własnej szkoły. Nie możemy sami tego programu szkolnego stworzyć, bo jesteśmy tutaj bardzo ograniczeni. W bardzo wielu obszarach deregulacja powinna pójść tak daleko, aż do w pewnych sytuacjach likwidacji np. Ministerstwa Edukacji, ograniczenia roli nadzoru edukacyjnego, likwidacji resortów, chociażby kultury dziedzictwa narodowego, przekazania tych zadań do pewnych wyspecjalizowanych instytucji, które oczywiście zachowywałyby dziedzictwo narodowe, zachowywałyby kulturę i dziedzictwo chrześcijańskie, bo to są wartości konstytucyjne – zaznaczył prezes Instytutu Ordo Iuris.
W ostatnim czasie Instytut Ordo Iuris opublikował również raport na temat wpływu Zielonego Ładu na polską gospodarkę, szczególnie na kondycję finansową polskich rodzin. Zwrócił uwagę także na pakt migracyjny czy Centra Integracji Cudzoziemców.
– Jeżeli rozwój gospodarczy jest celem, za którym idzie rozwój dobrobytu każdego Polaka, to Zielony Ład, który uderza w fundamenty rozwoju gospodarczego, nie może być zaakceptowany. Stworzenie jasnej kategorii takich filtrów decyzyjnych po stronie rządu pozwala również bardzo łatwo komunikować się z narodem. Pozwala bardzo łatwo wyjaśnić Polakom, dlaczego dokonujemy takiej decyzji, a nie innej. (…) My nie tylko zajmujemy się Zielonym Ładem, ale właśnie na przykład paktem migracyjnym, bo wydaliśmy analizę paktu migracyjnego z tego prostego powodu, że rząd polski, rząd Donalda Tuska, podobnie zresztą jak rządy większości państw europejskich, ukrywa przed swoimi obywatelami, co tak naprawdę stoi za paktem migracyjnym i co się stanie w 2026 r., kiedy pakt migracyjny wejdzie w życie. Gdy przyjrzymy się dokładnie postanowieniom różnych aktów paktu migracyjnego, to okazuje się, że są tam wzory, z których wynika ilu nielegalnych migrantów, których nie chcą we Włoszech, Hiszpanii czy w Niemczech, będzie można wysłać do Polski. To mniej więcej jest 100 tysięcy migrantów rocznie i ta liczba będzie rosła z roku na rok – zauważył gość Radia Maryja.
W całej Europie – jak wskazał prezes Instytutu Ordo Iuris – narasta niezadowolenie z tego nurtu rozwoju Unii Europejskiej. W coraz większej ilości państw zwyciężają ruchy suwerennościowe.
– Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich jest kolejnym przejawem tego ruchu suwerennościowego, patriotycznego w Europie. Mamy zwycięstwa partii patriotycznych i w Portugalii i bardzo silną pozycję partii patriotycznych w Hiszpanii, we Francji. Oczywiście na Węgrzech rządzący Fidesz, we Włoszech rząd konserwatywny. Jeszcze kilka lat i ta fala rzeczywiście może wynieść do władzy w Polsce, ale również w wielu innych krajach patriotyczne fronty, które będą się przeciwstawiały centralizacji Unii Europejskiej. W środę w Brukseli prezentowaliśmy [raport „Wielki Reset”] o ochronie suwerenności, pokazując, że ten narastający ruch suwerennościowy powinien przyjąć dla siebie konkretny program. Dotychczas głównie skupia się na krytykowaniu centralizacji Unii Europejskiej, ale nie przyjmuje żadnego konkretnego programu alternatywnego. (…) Położyliśmy na stole dwa warianty. Pierwszy, to powrót do korzeni Unii Europejskiej, czyli wspólnoty opartej na jednomyślności, na suwerenności. (…) Jeżeli to nie będzie możliwe, to trzeba zacząć od początku, żeby w miejsce Unii Europejskiej powołać nową wspólnotę, która będzie zabezpieczała interesy narodów, która będzie szanowała tożsamość narodową – powiedział mecenas Jerzy Kwaśniewski.
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 13 czerwca 2025
Autor: dj