Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Miliony na obwodnicę

Treść

PODEGRODZIE/KRYNICA ZDRÓJ. Z Funduszu "Infrastruktura i środowisko"

Budowa obwodnicy Podegrodzia znalazła się wśród siedmiu projektów, które zostały zakwalifikowane do sfinansowania z XVII Programu Operacyjnego "Infrastruktura i środowisko". Odrzucony został plan budowy toru saneczkowo bobslejowo skeletonowego na Górze Parkowej w Krynicy Zdroju, ponieważ jako obiekt sportowy nie spełnia on wymogów dla tego funduszu Unii Europejskiej.



Jak już pisaliśmy, te dwie inwestycje znalazły się na liście dwunastu wniosków z naszego województwa. Zostały one przesłane do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Ostatnio na spotkaniu z minister Grażyną Gęsicką i innymi przedstawicielami rządu oraz marszałkami i wojewodami wytypowane zostały te pomysły, które będą mogły skorzystać ze wsparcie z programu "Infrastruktura i Środowisko". Wśród propozycji z Małopolski znalazły się m.in. obwodnice Dobczyc, Zembrzyc, Olkusza, Gdowa, Proszowic, Wojnicza, Szczurowej i podsądeckiego Podegrodzie. Na to ostatnie przedsięwzięcie potrzeba 6,8 mln euro, czyli ok. 27 mln zł. Tak przynajmniej zapisano w projekcie. Tę inwestycję będzie przygotowywał i prowadził Zarząd Dróg Wojewódzkich. W zasadzie to drugi etap, pierwszym bowiem jest budowa obejścia Starego Sącza (wraz z mostem na Dunajcu). Prace już zostały rozpoczęte i mają być zakończone w roku 2008. Później zatem przyjdzie czas na kontynuację robót, wykonanie trasy odciążającej pod względem komunikacyjnym Podegrodzie.

Na razie wypadł z listy rankingowej tor saneczkowy w Krynicy. Przypomnijmy, że jego koszt obliczono na 15 mln euro.

Emil Bodziony, burmistrz Krynicy Zdroju: - Po niedawnym spotkaniu w Krakowie z wiceministrem rozwoju regionalnego Władysławem Ortylem byliśmy optymistami. Przedstawiciel tego resortu, mający duży wpływ na rozdział środków z tego źródła, wyraźnie powiedział, że największe szanse mają projekty zawierające gotową dokumentacje. Nasz był jednym z dwóch takich wśród dwunastu. Mamy bowiem niezbędne materiały, włącznie z pozwoleniem na budowę. Dlatego przykro nam się zrobiło, że został odrzucony. Jak się dowiedziałem, podobny los spotkał wszystkie wnioski dotyczące inwestycji sportowych, m.in. budowa hali w Łodzi. Uznano bowiem, że nie spełniają one podstawowych wymogów kwalifikacyjnych, żeby móc się ubiegać o fundusze z programu "Infrastruktura i Środowisko". Nie załamujemy jednak rąk. Mamy bowiem nieoficjalne informacje, że te propozycje, na mocy porozumienia zawartego przez Ministerstwo Sportu i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, będą mogły liczyć na wsparcie z Unii Europejskiej. Zostanie stworzona specjalna ścieżka ich finansowania. Zatem tor nie został odrzucony, a raczej przesunięty do innego "koszyka" spraw. Wierzę, że ta inwestycja o znaczeniu centralnym, będzie to bowiem jedyny takie obiekt w naszej części Europy, w najbliższych latach zostanie zrealizowana. Obok planowanej budowy centrum kongresowego i miasteczka wodnego to największa szansa rozwojowa dla naszego miasta. (PG)

Autor: ea