Miłość w paczce
Treść
NOWY SĄCZ. Prezenty za więziennym murem
Paczki z łakociami i maskotkami rozdawali w sobotę swoim dzieciom więźniowie Zakładu Karnego w Nowym Sączu. W skompletowaniu prezentów pomógł anonimowy sponsor oraz Fundusz Samopomocy Skazanych.
Tworzony jest on z dobrowolnych składek osadzonych. Większość z nich wykonuje różne prace za murami więzienia i odprowadza na FSS część swoich dochodów. Tak robi m.in. Andrzej, który trafił do ZK za kradzieże samochodów. W więzieniu spędzi jeszcze sześć lat. Stara się, by dwójka jego dzieci nie cierpiała, że ich ojciec nie może uczestniczyć w ich codziennym życiu. Dlatego podjął pracę w więziennym radiowęźle, został też członkiem zarządu FSS.
- Nasze dzieci nie powinny ponosić konsekwencji błędów swoich rodziców - mówi Andrzej. - Te paczki mają im uświadomić, że ojcowie o nich pamiętają i bardzo za nimi tęsknią. Za kilka miesięcy postaramy się powtórzyć tę akcję i przygotować dla nich upominki na świętego Mikołaja.
Sobotnie spotkanie z rodzinami osadzonych przygotował wychowawca Zbigniew Kukla. Imprezę uświetnił występ młodzieży z MDK. Na parkiecie pojawiły się Zespół Tańca Nowoczesnego "Rytm", Zespół Tańca Towarzyskiego oraz grupa Seven Style wykonująca break dance.
(SZEL)
"Dziennik Polski" 2005-06-28
Autor: ab