Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Młodość bez perspektyw

Treść

W marcu z rejestru pośredniaka wykreślono ponad 1700 osób, ale pracę podjęło zaledwie 900 z nich

Zaledwie 11 proc. bezrobotnych zarejestrowanych w sądeckim pośredniaku ma prawo do zasiłku, a prawie 56 proc. wszystkich osób pozostających bez pracy to ludzie młodzi pomiędzy 18. a 34. rokiem życia. Taki obraz lokalnego rynku wyłania się z najnowszego opracowania PUP obejmującego miniony miesiąc.

Ogółem pracy nie ma blisko 24 tys. mieszkańców Sądecczyzny, co daje stopę bezrobocia na poziomie 26,6 proc. w powiecie i 16,2 proc. w mieście. Chociaż wskaźnik jest niższy w stosunku do marca ubiegłego roku aż o 2721 osób, to i tak sytuacja nie wygląda dobrze.

- W tej materii w ciągu ostatnich lat nic się nie zmieniło - mówi Teresa Połomska, zastępca dyrektora PUP ds. rynku pracy. - Pracodawcy po prostu wolą mężczyzn, bo są bardziej dyspozycyjni. Na trudną sytuację kobiet wpływa też fakt, iż większość ofert obejmuje zatrudnienie w budownictwie oraz do różnego rodzaju prac fizycznych.

Natomiast dramatycznie niska liczba osób posiadających prawo do zasiłku wynika ze skrócenia do sześciu miesięcy okresu pobierania tych świadczeń. Zasiłek można uzyskać ponownie po przepracowaniu 12 miesięcy w ciągu półtora roku, ale - jak widać ze statystyk - na Sądecczyźnie nie jest to łatwe, bo pracy po prostu brakuje.

W marcu z rejestru pośredniaka wykreślono ponad 1700 osób, ale pracę podjęło zaledwie 900 z nich. Reszta po prostu nie zgłosiła się na kolejne wezwania. To normalne zjawisko po rozpoczęciu sezonu budowlanego, kiedy wielu bezrobotnych jest nielegalnie zatrudnianych na budowach. Przede wszystkim w dużych miastach, gdzie zarobki są kilkakrotnie wyższe niż na Sądecczyźnie.

- Trzeba jednak wiedzieć, że jest to krótkotrwały dochód, który nie gwarantuje uprawnień emerytalnych, czy rentowych - podkreśla Teresa Połomska.

W marcu lokalni przedsiębiorcy poszukiwali przede wszystkim sprzedawców (58 ofert), pracowników biurowych (42), kierowców (26), robotników gospodarczych i w przemyśle przetwórczym (łącznie 49) oraz elektromonterów, ślusarzy i krawców (łącznie 48 ofert).

Dodajmy, że w minionym miesiącu pracę za pośrednictwem PUP podjęło ponad 440 osób, zaś na staże zawodowe skierowano 109 bezrobotnych. Z każdym miesiącem rośnie efektywność tych form walki z bezrobociem. Obecnie wynosi ona ponad 40 proc., co oznacza, że prawie połowa z byłych stażystów została zatrudniona przez pracodawców.

(SZEL)

"Dziennik Polski" 2006-04-25

Autor: ab