Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Na zakrętach życia". Piwniczna-Zdrój

Treść

Promocja książki

Krystyna Jurgielewicz Bielczykowa promowała w sobotę w Piwnicznej Zdroju swoją najnowszą książkę "Na zakrętach życia". Autorka postanowiła przekazać cały dochód z jej sprzedaży na dożywianie dzieci w Szkole Podstawowej nr 1.



Spotkanie promocyjne odbyło się w Miejsko Gminnym Ośrodku Kultury. Największa sala wypełniła się mieszkańcami Piwnicznej i nie tylko, niemal do ostatniego miejsca. Jest to już jej trzecia książka. W 2002 r ukazała się pierwsza - "Na ścieżkach losu", a dwa lata później druga - "Liście na wietrze". Teraz 86-letnia dystyngowana, serdeczna Pani, żona emerytowanego profesora, dziekana i prorektora AWF w Warszawie - Zygmunta Bielczyka opisuje w swoim najnowszym książkowym "dziecku" zakręty, w które było bogate jej życie. Od czasów narodzin, aż do znalezienia swojego miejsca na ziemi w Piwnicznej Zdroju. Ten etap jeszcze trwa.

- Wszystkie książki napisałam w ciągu ostatnich sześciu lat, opiekując się chorym mężem - powiedziała "Dziennikowi Polskiemu" Krystyna Jurgielewicz Bielczykowa. - Ostatnia, która właśnie trafia do rąk Czytelników powstała w ciągu zaledwie pół roku.

Traktuje ona o wybranych kartach jej życia i jej najbliższych, ludziach i miejscach, szczególnie dla niej bliskich. W pierwszej części Czytelnik poznaje szczęśliwe dzieciństwo i młodość autorki, czas, w którym kształtował się charakter przyszłej działaczki francuskiego ruchu oporu, więźniarki obozu koncentracyjnego Ravensbruck. Kolejna część przenosi go do Francji. Trwa II wojna światowa. Autorka z matką - Heleną z Bujwidów (pierwszą kobietą w Polsce, posiadającą dyplom lekarza weterynarii) odbywa przymusową podróż po tym kraju w poszukiwaniu męża i ojca Kazimierza Jurgielewicza (legionisty), służącego w polskiej armii. Ostatnia część - "Droga ku przyszłości" - to zmaganie się autorki i jej bliskich z trudnymi realiami powojennego życia i czasami PRL. Książkę wzbogacają jej wiersze, zaś wartość dokumentacyjną podnoszą archiwalne zdjęcia z rodzinnego albumu.

- Krystyna Bielczykowa opisuje swoje barwne życie z dystansem - mówiła podczas promocji Maria Lebdowiczowa. - Robi to tak, że Czytelnik nie odczuwa przesytu. To sprawia pióro autorki, jej takt, kultura i wielki umiar w słowie.

(MIGA), "Dziennik Polski" 2007-02-26

Autor: ea