Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nauki Skrzata Wiercipiętka

Treść

Andrzej Grabowski, poeta, prozaik, Kawaler Orderu Uśmiechu, spotkał się wczoraj z małymi miewszkańcami naszego miasta w filiach Sądeckiej Biblioteki Publicznej na os. Milenium i Gołąbkowice.

W Filii SBP na os. Gołąbkowice, która funkcjonuje od 20 lat, na pisarza czekały dzieci z pobliskiego przedszkola i ze szkoły nr 20. Maluchami zaopiekowały się panie bibliotekarki: Maria Jaremczak, Irena Wąchała i kierownik Anna Mliczek.

- Nie będę siadał, bo mnie nie będzie widać - powiedział z uśmiechem od ucha do ucha na powitanie Andrzej Grabowski. - Moi kochani, w życiu najważniejsze jest to, żeby każdy z nas robił to, co kocha. Bo jeżeli ktoś czyni to, co lubi, to jest człowiekiem radosnym. A taki człek potrafi się podzielić swoim optymizmem z innymi i nawet nie wiadomo kiedy zaczyna rozumieć, że dawanie przynosi więcej satysfakcji, niż branie. To jest tak, jak z ostatnim cukierkiem. Odwijamy papierek, który szeleści, patrzymy, a tu kumpel stoi i ślinka mu cieknie. Co robimy? Na pół dzielimy ten rarytas i mówimy - masz. I co widzimy? Słońce w jego oczach. Bo tak niewiele potrzeba, gdy ktoś daje komuś coś, czego ta osoba oczekuje. Wy w swoim życiu będziecie mieli wiele takich okazji. Teraz możecie się podzielić swoim uśmiechem. A uśmiech dziecka jest magiczny, ma tak wielką moc, że nie sposób się jej oprzeć. Będziecie się o tym przekonywać każdego dnia. Chciałbym, żebyście byli ludźmi szczęśliwymi.

Dzieci pytały autora "Przygód Skrzata Wiercipiętka", jak znajduje tematy do swoich książek, która z nich jest najważniejsza, nad jakim utworem obecnie pracuje. Andrzej Grabowski cierpliwie odpowiadał i recytował swoje utwory. Zachęcał do szanowania osób dorosłych, do nauki, czytania książek, do słuchania dobrej muzyki i radia. Bo to świetnie rozwija wyobraźnię człowieka. A ludzie z wyobraźnią potrafią być naprawdę twórczy. (pg)

"Dziennik Polski" 2005-09-28

Autor: ab