Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nic nie wiem o nowej partii. Marcinkowice

Treść

Niedzielne spotkanie polityków z najwyższej krajowej półki zorganizowane w Zespole Szkół w Marcinkowicach wywołało spekulacje na temat próby utworzenia nowej partii. Inicjator spotkania Zygmunt Berdychowski, szef Sądeckiej Fundacji Rozwoju Wsi i Rolnictwa, twórca krynickiego Forum Ekonomicznego po raz kolejny zaprzeczył, żeby jego intencją było zgrupowanie polityków wokół nowej partii. W minioną niedzielę w Zespole Szkół im. Władysława Orkana, po mszy celebrowanej przez dziekana Jana Pancerza, zebrało się kilkuset samorządowców z powiatów południowej Małopolski oraz działacze "Solidarności" i stowarzyszenia sołtysów. Jak pisaliśmy przed tygodniem, uż wówczas pojawiły się plotki, że w związku z udziałem w spotkaniu posła PO Jana Rokity, byłego premiera Jerzego Buzka, senatora Macieja Płażyńskiego i byłego wicepremiera Janusza Steinhoffa może dojść do założenia nowej partii. Teoretycznie każdy z nich łącznie z organizatorem marcinkowickiego zjazdu Zygmuntem Berdychowskim mógłby szukać w niej ujścia swojej aktywności politycznej. Ten ostatni jednak zdecydowanie odciął się od plotek dotyczących nowej formacji. - Nic mi nie wiadomo, żeby szykowało się w najbliższym czasie jakieś nowe ugrupowanie polityczne, choć każdy z zaproszonych polityków może mieć w tym względzie własne plany, o których niekoniecznie muszę wiedzieć. Coroczne spotkanie w Marcinkowicach tym razem poświęciliśmy szczególnemu upamiętnieniu minionej 25 rocznicy ogłoszenia stanu wojennego. Wszyscy zaproszeni mają swoją ważną i bogatą kartę w działałności niepodległościowej. Mnie jedynie zależało, żeby rocznicowe spotkanie w Marcinkowicach miało jak najbardziej godną oprawę - dodał Berdychowski, który organizuje opłatek dla polityków i samorzadowoców od 15 lat. (WCH), "Dziennik Polski" 2007-01-16

Autor: ea