Nici z wyborczych obietnic Donalda Tuska
Treść
Po ponad siedmiu miesiącach rządu Donalda Tuska część obietnic wyborczych nadal nie została zrealizowana. W kolejnych miesiącach dużą przeszkodą mogą okazać się ich zbyt wysokie koszty dla budżetu państwa.
Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł to sztandarowa obietnica wyborcza Koalicji Obywatelskiej, która wbrew zapowiedziom nie została spełniona w ciągu pierwszych 100 dni rządu. Przedstawiciele partii rządzącej deklarują jednak, że pomysłu nie porzucili i zamierzają go zrealizować w późniejszym terminie.
W Sejmie trwają natomiast prace nad konkretnym projektem ustawy dot. renty wdowiej. Jej wprowadzenie było zapowiadane przed wyborami.
Ekonomista, prof. Wojciech Piontek, mówił, że problemem w spełnieniu tych obietnic są ich wysokie koszty dla budżetu państwa.
– Sama renta wdowia kosztuje od 10 do ponad 30 miliardów złotych. Kwota wolna od podatku to kolejne kilkadziesiąt miliardów złotych. W tej chwili po pierwszym półroczu deficyt w budżecie wynosi 70 miliardów złotych, co za tym idzie, urzeczywistnienie kolejnych koncepcji to prawie podwojenie docelowego deficytu budżetowego. Wydaje mi się, że na etapie składania obietnic wyborczych nikt nie analizował tych obietnic, tylko było licytowanie, kto da więcej. Narasta problem niewypłacalności budżetu, bo budżet nie jest w stanie tego sfinansować – wyjaśnił prof. Wojciech Piontek.
Przeszkodą w realizacji obietnic wyborczych może być także objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu, co w czerwcu zapowiedziała Komisja Europejska. W praktyce oznacza to, że rząd albo będzie musiał ograniczyć wydatki, albo zwiększyć wpływy do budżetu.
RIRM
źródło: radiomaryja.pl, 19 lipca 2024
Autor: dj