Nie pokażemy wszystkiego
Treść
Ostatni mecz Olimpii ze Słupią w Nowym Sączu pokazał, że młode sądeczanki grają coraz lepiej. Jednak wciąż brakuje im doświadczenia i boiskowego cwaniactwa.
- Nie mogę zrozumieć, a i zawodniczki także, jak można stracić osiem bramek pod rząd - rozkłada ręce trener Olimpii Franciszek Wolak. - Jeszcze pod koniec spotkania była szansa na zwycięstwo, ale zespół za bardzo chciał szybko zdobyć bramki, a rywalki tylko na to czekały. Inna sprawa, że Ala Wojtas oraz Sabina Szczygieł są potłuczone i obie grały z bólem. Ciężar gry na siebie będą musiały wziąć Jędrusik i Hajduk. W rundzie wiosennej od zespołu wymagamy wygrywania. Zawodniczki o tym wiedzą i trochę je to paraliżuje. Jednak bez tak postawionego celu nie będzie postępu.
W sobotę zespół AZS PWSZ Olimpia Nowy Sącz zagra na wyjeździe w Kielcach.
- Rywal jest jednym z kandydatów do awansu - dodaje Franciszek Wolak. - Jedziemy więc, aby dobrze zagrać, ale nie pokażemy wszystkich swych możliwości. Za tydzień właśnie w Kielcach odbędzie się ćwierćfinałowy turniej juniorek i spotkamy się z tą drużyną. Niektóre atuty chcemy zachować dla siebie. Nie wiem, czy w Kielcach wystąpi Ala Wojtas. Jeśli wpuszczę ją na parkiet, to tylko do rzutów karnych. To nasza podstawowa zawodniczka i chcę, żeby przede wszystkim wyzdrowiała przed turniejem mistrzowskim.
Początek meczu w sobotę o godz. 14.
(JEC)
Olimpia: Miechur, Lorek; Wańczyk, Ciesielka, Hajduk, Kij, Wojtas, Jędrusik, Szewczak, Horwath, Szczygieł, Wójs, Kulig.
"Dziennik Polski" 2006-02-23
Autor: ab