Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nieoficjalna kąpiel. Słopnice

Treść

Potok Słopniczanka wciąż nie jest uregulowany, co uniemożliwia urządzenie legalnego kąpieliska. Władze gminy są bezsilne, a mieszkańcy i turyści tworzą kąpieliska na własną rękę. Nie jest to ani bezpieczne, ani zgodne z przepisami.



Słopniczanka cieszy się w lecie dużym zainteresowaniem, głównie ze względu na czystość wody - potok wypływa z gór. Urząd Gminy już od kilku lat planuje urządzenie miejsca, w którym w słoneczny dzień można by było popływać, jednak ze względów prawnych jest to niemożliwe. - Dopóki potok nie jest uregulowany, nie możemy urządzić kąpieliska - mówi wójt Adam Sołtys. - Wciąż zastanawiamy się w jaki sposób to zmienić. Te kąpieliska, które można zobaczyć w czasie wakacji, są nieoficjalne i odpowiedzialność za nie biorą osoby, które je urządzają. Na temat regulacji rzeki wiele w tej chwili nie mogę powiedzieć. Nic nie wiem o tym, aby w najbliższym czasie coś w tej kwestii miało się zmienić. To potężna inwestycja, a wkład finansowy naszej gminy w to przedsięwzięcie nie może być zbyt duży.

Sprawa kąpieliska jest dla Słopnic niezwykle istotna. Miejscowość jest bardzo atrakcyjna turystycznie, więc coraz częściej mieszkańcy większych miast wykupują tu działki i budują domki letniskowe. Popływać jednak w upalne dni wciąż nie mają gdzie.

(JABU), "Dziennik Polski" 2007-06-22

Autor: ea