Przejdź do treści
Przejdź do stopki

NIK kontroluje "Halembę"

Treść

Sposoby wyboru zewnętrznych firm i zlecania im prac w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej zbada Najwyższa Izba Kontroli, która wczoraj weszła do kopalni. Izba przyjrzy się także kompetencjom zatrudnianych firm oraz ekonomicznej zasadności ich najmowania. Jeśli w "Halembie" wykazane zostaną nieprawidłowości, NIK nie wyklucza, że pod lupę zostaną wzięte również inne zakłady górnicze. Zgodnie z zapowiedziami prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w "Halembie" pojawili się wczoraj kontrolerzy NIK. Izba ma dokonać analizy zasadności i procedur zatrudniania zewnętrznych firm w kopalni. - Myślę, że za blisko dwa tygodnie, po rozeznaniu ilości pracujących w kopalni zewnętrznych firm oraz zapoznaniu się z dokumentacją, będzie można powiedzieć więcej - podkreślił Wojciech Matecki, dyrektor katowickiej delegatury NIK. Materiał, jaki mają zbadać kontrolerzy w "Halembie", jest dla nich nowością. Zatrudnianie zewnętrznych firm w kopalniach to bowiem zjawisko ostatnich lat, związane z restrukturyzacją górnictwa. Wcześniej prace zlecane obecnie prywatnym firmom zewnętrznym prowadziły kopalnie we własnym zakresie lub korzystały z pracowników państwowych przedsiębiorstw górniczych, dziś zlikwidowanych. Na razie NIK bada działalność zewnętrznych firm w "Halembie". Jeśli jednak zostaną wykryte nieprawidłowości, kontrola może objąć także inne kopalnie. Dwaj przedstawiciele Izby w charakterze ekspertów uczestniczą ponadto w prowadzonym przez gliwicką prokuraturę okręgową śledztwie. Wczoraj w miejscu katastrofy nadal dokonywano przewietrzania. Akcja ratownicza ma na celu stworzenie bezpiecznych warunków pracy dla komisji Wyższego Urzędu Górniczego, która ma wyjaśnić przyczyny katastrofy. Dotąd skład atmosfery w wyrobisku wykluczał przeprowadzenie wizji lokalnej. Członkom komisji mają towarzyszyć prokuratorzy i kontrolerzy NIK. W oczekiwaniu na wizję badający sprawę prokuratorzy kontynuują przesłuchania świadków, trwają też analizy zgromadzonych dotąd materiałów dowodowych. Jak poinformował nas prokurator Michał Szułczyński, rzecznik gliwickiej prokuratury, przesłuchiwane są także osoby, które same zgłosiły się do prokuratury i chcą mówić o nieprawidłowościach w kopalni. Niestety, nie wszystkie zeznania tych osób mogą być traktowane poważnie. Do tej pory prokuratura nie otrzymała wyników genetycznej identyfikacji ostatniego tragicznie zmarłego górnika, pozwalających na jednoznaczne ustalenie jego tożsamości. Cześć tragicznie zmarłym górnikom oddał wczoraj Sejm, który jednogłośnie przyjął uchwałę w sprawie uczczenia ich pamięci. "W obliczu tragedii górniczej, jaka wydarzyła się 21 listopada 2006 roku w Kopalni Węgla Kamiennego 'Halemba' w Rudzie Śląskiej, Sejm oddaje cześć poległym górnikom, wyraża współczucie rodzinom jakże dotkliwie doświadczonym przez los oraz dziękuje ratownikom górniczym za ich poświęcenie w niesieniu pomocy poszkodowanym" - czytamy w uchwale. Sejm podkreślił, że każda śmierć stanowi tragedię, ale odejście człowieka związane z wykonywaniem pracy budzi żal szczególny. Posłowie wysłuchali uchwały na stojąco, a następnie odmówili modlitwę za zmarłych górników. Marcin Austyn, "Nasz Dziennik" 2006-12-06

Autor: ea