Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Noclegownia dla bezdomnych

Treść

Pomoc i terapia

Pierwsza noclegownia, która powstaje w Sądeckim Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Nowym Sączu, zaoferuje bezdomnym kobietom i mężczyznom dziesięć miejsc do spania. Jej uruchomienie planowane jest od 1 sierpnia.

W SOIK-u, przy ul. Śniadeckich 10a trwają ostatnie prace remontowe. Noclegownia zajmie dwa wygospodarowane pomieszczenia. W jednym spać będą bezdomne kobiety, w drugim mężczyźni. Zainteresowanych przyjmować będzie obsługa Izby Wytrzeźwień, która funkcjonuje już w ramach Działu Opieki Nad Osobami Nietrzeźwymi i Bezdomnymi. Chętni, którzy zdecydują się tutaj na bezpłatny nocleg, muszą być trzeźwi.

Czesław Baraniecki, dyrektor Sądeckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej jest przygotowany na to, że większość osób, które zgłoszą się do noclegowni, będą przychodzić tam z całym bagażem problemów, składających się na bezdomność.

- Niejednokrotnie do naszej Izby Wytrzeźwień trafiali bezdomni - mówi Czesław Baraniecki. - Kiedy później rozmawiało się z nimi, malował się bardzo smutny obrazek. Ludzie ci przez lata nie umieją, albo nie chcą zmienić swojego stylu życia. U części z nich występuje problem uzależnienia od alkoholu, a to jeszcze pogarsza ich sytuację. Dlatego też zrodziła się potrzeba nawiązania kontaktu z tymi osobami, zaproponowania im alternatywy, którą mogą wybrać. Warunkiem zamieszkania w noclegowni jest podpisanie kontraktu wychodzenia z bezdomności. Każdy, kto zdecyduje się na to, zostanie przebadany, czy jest trzeźwy. Będzie się mógł też wykąpać w uruchamianej łaźni i przebrać w czyste ubrania. Taką osobę zbada również lekarz. Zdarza się, że bezdomni, z racji takiego trybu życia chorują na różnego rodzaju schorzenia. Jeśli stan ich zdrowia będzie zły, chorzy zostaną skierowani do szpitala.

W noclegowni przygotowano 5 miejsc dla mężczyzn i 5 dla kobiet. Można będzie w niej przebywać od godz. 19 do 7 rano. Kontrakt wychodzenia z bezdomności zagwarantuje również udział w terapii radzenia sobie w trudnych sytuacjach kryzysowych, prowadzonej przez psychologa i socjologa, a dla osób z problemem uzależnienia od alkoholu specjalnie opracowanego programu. Jeśli odniesie on sukces, wychodzący z bezdomności będą mieli szansę na zatrudnienie w gospodarstwie pomocniczym, np. przy koszeniu rowów, zbieraniu opłat na targowisku, przy pracach porządkowych.

- Chodzi o to, by takie osoby zaczęły zmieniać coś w swoim życiu - dodaje dyrektor SOIK. - Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to łatwe. Kiedyś jednak musi być ten pierwszy krok.

(MIGA)

"Dziennik Polski" 2006-07-27

Autor: ea