Przejdź do treści
Przejdź do stopki

O księdzu profesorze i Polsce

Treść

W Niskowej zakończyła się konferencja zatytułowana "Ks. profesor Bolesław Kumor na tle Polski". Przez dwa dni ta niewielka podsądecka wioska przeżywała najazd gości. Niektórych z nich mieszkańcy znali jedynie z telewizji. Pochodzącego z Szymanowic gorliwego kapłana, jednego z najwybitniejszych historyków Kościoła Katolickiego w Polsce, wspominali ziomkowie, uczniowie i kontynuatorzy jego dzieła. Bardzo ciepło mówił o swoich spotkaniach z Bolesławem Kumorem ks. bp Tadeusz Pieronek, który poznał go już w połowie lat 50. W końcowej części sesji ciekawa była debata o duchownych wywodzących się z diecezji tarnowskiej. O ich roli mówili księża: Józef Babicz, Marian Stępień, Jan Pancerz i Jerzy Krzanowski. Ks. prof. Stanisław Piech z Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie w swoim wykładzie umiejscowił kościół tarnowski na tle całego kraju. Podkreślił, że religijność mieszkańców naszego regionu, oparta na prawdziwej wierze, jest najmocniejsza w całej Polsce. Z niej zaś wypływa m. in. przywiązanie do tradycyjnych wartości, patriotyzm, chęć niesienia pomocy bliźnim. Do głównego bohatera konferencji nawiązali prof. dr hab. Julian Dybiec i historyk Leszek Migrała (obaj z redakcji "Rocznika Sądeckiego") w rozmowie pt. "Z Niskowej w świat i co z tego wynika" (prof. Stanisław Pigoń napisał wspomnienia "Z Komborni w świat", życie znakomitego historyka literatury, pochodzącego z chłopskiej rodziny spod Krosna, było podobne do losów ks. Kumora). W piątek późnym wieczorem do stołu zasiedli dr Krzysztof Pawłowski, prof. Jerzy Buzek (były premier, dziś erudeputowany), ks. bp Tadeusz Pieronek, Andrzej Szkaradek i Jacek Rogowski (kiedyś wicewojewoda nowosądecki). Ich debata poszła w kierunku oceny przemian, które zaszły u nas w ostatnich kilkunastu latach. Uczestnicy tej rozmowy, wywodzący się z dawnej "Solidarności", poszli swoimi drogami. Każdy dziś robi coś innego, ma też odmienne spojrzenie na współczesne wydarzenia polityczne i społeczne w RP. W jednym wszyscy byli zgodni: bez "Solidarności" nie byłoby u nas, a pewnie i w innych krajach naszej części Europy, zmian ustrojowych i gospodarczych. Dwudniowe sympozjum, przygotowane przez wójta gminy Chełmiec Bernarda Stawiarskiego, prezydenta Ryszarda Nowaka, ks. proboszcza Mariana Stępnia przy wsparciu Zygmunta Berdychowskiego i władz województwa małopolskiego, przy zaangażowaniu wielu ludzi (od strażaków po pracowników Gminnego Ośrodka Kultury) okazało się strzałem w dziesiątkę. Frekwencja, zarówno w sądeckim ratuszu, jak i w remizie OSP w Niskowej, była znakomita. Dla wielu mieszkańców tej wioski seminarium stało się bardzo ważnym wydarzeniem. Mogli bowiem sami opowiedzieć o ks. Bolesławie Kumorze, któremu jako parafianie wiele zawdzięczają, ale też wysłuchać wspomnień znanych jedynie z telewizji osób, podyskutować z nimi w kuluarach, poprosić o wyjaśnienie różnych problemów. Organizatorzy zapowiadają, że konferencja będzie się odbywała co roku o tej porze. Piotr Gryźlak "Dziennik Polski" 2007-12-10

Autor: wa