Przejdź do treści
Przejdź do stopki

O miłości

Treść

"Miłość potrafi i kurę uskrzydlić..."

"Miłość, to radosne poświęcanie się dla drugiego człowieka"

"Kochać, to słuchać bez pośpiechu"

"Kochać - to stwarzać przyjazne warunki do rozwoju drugiej osoby"

"Miłość jest czekaniem na szelesty, listy, na pukanie do drzwi..."

A gdy jeszcze powtórzę za Ireną Santor, że "każda miłość jest pierwsza, najwierniejsza, najszczersza...", to zapewne gubimy się wśród tych licznych określeń, bo już nie wiemy, ile jest tych miłości. Czy może tak dużo, jak 101 drobiazgów,

czy też prawdziwa miłość jest tylko jedna, przeżywana na różnych płaszczyznach życia? Czy Patron Dnia Zakochanych św. Walenty jest również patronem tego pomieszania pojęć i miłosnych historii życiowych?

W książce ks. H. Frosa i Fr. Sowy "Twoje imię", czytamy: "Walenty, jest to imię pochodzenia łacińskiego od słowa valens - mocny, potężny. W historii Kościoła Walenty - rzymski męczennik - widnieje pod dniem 14 lutego. Na Zachodzie jego osoba kojarzy się z ciężkimi cierpieniami (epilepsją). A w Anglii i Stanach Zjednoczonych święty jest raczej patronem zakochanych, a jego dzień okazją do tego, by obdarowywać się drobnymi upominkami".

I można tu dopowiedzieć, że tzw. zabujanie, to ciężka choroba. Młody człowiek, nastolatek w takim stadium miłowania nie może jeść, spać, a nawet nie może się uczyć, bo - jak powiada -

jestem zakochany, czy zakochana. A zarazem bardzo szybko używa słowo "kocham". Spotkali się na dyskotece w sobotę i już na spacerze dzień później ona - znajoma z dyskoteki - oświadcza,

że go kocha. I jaka jest odpowiedź drugiej strony? Kocham cię! Dlaczego tak szybko orzekasz? "Bo ona mi powiedziała, że mnie kocha!".

Trzeba sporo różnych przeżyć, doświadczeń, pokonanych trudności, by uświadomić sobie, że kochać, to trwale pragnąć dobra drugiej osoby. A umiłowany uczeń Jezusa św. Jan pisze: "Dzieci, nie miłujmy się słowem i językiem, lecz czynem i prawdą". Istnieje więc konieczność doskonalenia się w miłości, dorastania do pełni miłości, wychowywania do miłości. "Miłość jest za nic...", jak powiada ks. Twardowski. Stąd postawę miłowania należy oczyszczać z egoizmu, uszlachetniając dążeniem do miłości bezinteresownej, odpowiedzialnej za los drugiej osoby.


Przeżyli ze sobą ponad dwadzieścia. Mieli dwie dorosłe córki. Pojawił się kryzys i problem zdrady. Mąż czasami wracał zbyt późno, a żona oczekiwała na jego powroty z herbatą. Widząc

to córki buntowały się, mówiąc do mamy: "Jesteś zdradzana i mimo to czekasz na jego powroty". I jaką słyszą odpowiedź? Że razem przeżyli tyle lat, że między nimi była miłość, że może

teraz tym bardziej potrzeba cierpliwości i życzliwości...

Pozwolę sobie na przytoczenie zdania zdradzanej przez rok małżonki: "Przebaczyłam mężowi, bo go bardzo kocham, ale na sercu jest blizna".


Kochać to ryzykować,

że się nie będzie

kochanym.

Mieć nadzieję

to ryzykować,

że się nie będzie

rozczarowanym.


Ale ryzyko trzeba podejmować,

bo największym ryzykiem w życiu

jest nic nie ryzykować.

Ten kto nie ryzykuje, nic nie robi,

nic nie widzi, niczego nie posiada

i niczym nie jest.

Nie potrafi się uczyć, zmieniać,

odczuwać, wzrastać, kochać i żyć.

/autor nieznany/


Czy miłość jako postawa powinna być wymagająca? Pragnę poddać Twojej ocenie - Drogi Czytelniku - wydarzenie dotyczące więzi serc nastolatków. Spotykają się, spacerują, rozmawiają ale pojawia się problem: chłopak spóźnia się na umówione spotkania. Przeprasza, mówiąc, że się poprawi, ale nadal nie dotrzymuje słowa i terminu. I kiedy ona kolejny raz czekając ponad pół godziny wróciła do domu, słyszy jak dzwoni telefon. Oczywiście jej sympatia ponownie przeprasza za spóźnienie.

I słyszy jej odpowiedź: że jeżeli ty teraz mnie nie szanujesz, to tym bardziej po ślubie. Żegnaj!

Ocenę pozostawiam Czytelnikom.

"Miłość winna się opierać bardziej na czynach niż na słowach. Miłość polega na obopólnym udzielaniu sobie tego, co się posiada."

/Ignacy Loyola/.

"Jaki był najpiękniejszy dar, który kiedykolwiek dostałeś? Co więcej: jaki był najpiękniejszy dar, który ty dałeś? Być może pamiętasz, że w obu przypadkach najpiękniejszy dar związany był ściśle z okazanym sercem, którego cząstkę zawierał".

/Wanda Fulton/.

Pozwolę sobie na obdarowanie Ciebie, Drogi Czytelniku, drobiazgiem, ale ze szczerego serca prosząc o wsparcie w tym geście Lidię Child:

"Lęk na wszelkie choroby i zło, troski, smutki i zbrodnie ludzkości ukryty jest w tym jednym słowie: "miłość". Jest to Boża siła, która daje życie i odnawia je. Każdemu z nas z osobna daje moc czynienia cudów, jeśli tego zapragniemy".

o. Stanisław Majcher SJ

żródło: "Dziennik Polski" 2006-02-11

Autor: mj